Poczet czarownic
Feministki to współczesne czarownice. Usta mają pełne haseł o działaniu w imię dobra kobiet. Tymczasem tak naprawdę feminizm krzywdzi kobiety, kiereszuje ich rodziny
Magdalena Środa – antyreligijna aktywistka
Gdyby zliczyć wszystkie wypowiedzi wymierzone w Kościół katolicki i tradycyjny model rodziny, Magdalena Środa, aktywna również jako felietonistka wielu pism, byłaby niekwestionowaną liderką. Tak naprawdę wypowiedzi Środy niosą podobne treści, co publikacje gazet typu „NIE" albo „Fakty i Mity". Te tygodniki mają jednak opinię pism obscenicznych i brukowych. Tymczasem Środa – z wykształcenia filozof i etyk, doktor habilitowany, przedstawiana w mediach jako profesor – wnosi antykatolickie i antytradycyjne obsesje na salony. Dowartościowuje je i promuje wśród osób o intelektualnych ambicjach.
Barbara Labuda – prekursor
Była jedną z pierwszych frontmenek walki o dopuszczalność aborcji w sytuacji, kiedy w Polsce udało się uchwalić ustawę o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, która zakazała tzw. aborcji ze względów społecznych („na życzenie"). Barbarę Labudę obciąża także wina innego typu – przyczyniła się do dezorientacji społeczeństwa wychodzącego z totalitaryzmu. Pokazała, że dawni działacze demokratycznej opozycji mogą ramię w ramię współdziałać z niedawnymi komunistami.
Kazimiera Szczuka – chamstwo
Potrafi chamsko krzyczeć do posła Artura Zawiszy, że ma „faszystowską mordę" oraz dać w zęby jakiemuś niedorobionemu reporterowi. Demonstruje tym samym trzy podstawowe sposoby „dialogu", jaki uprawiają feministki: inwektywy, wrzask i chuliganka.
Sławomir Sierakowski – czerwony seksapil
Skoro jest równouprawnienie, to wśród feministek powinien znaleźć się co najmniej jeden mężczyzna. Inna rzecz, że spośród nich Sierakowski posiada najwięcej seksapilu. Założyciel i ideolog „Krytyki Politycznej", która całą tę feministyczną (a także homoseksualną) męciarnię (od słowa mącić) zbiera i uzbraja w ideologię. Jest przykładem typowego uwiedzenia ideologicznego. Jak wiadomo, niektóre uwiedzenia mogą nieść w konsekwencji zakażenie bardzo brzydką chorobą. Tak stało się w przypadku Sierakowskiego – niestety, zakażenia ideologią lewicy nie da się wyleczyć antybiotykami.