Najnowsza interwencja Uważam Rze

Kariera Nikodema Dyzmy

Stanislas Balcerac

W momencie tworzenia Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju Francuzi popełnili taktyczny błąd, oddając Brytyjczykom siedzibę banku w zamian za mianowanie Francuza jego prezesem.

Bank powstał w Londynie, a francuski prezes szybko stracił pracę po skandalu z szastaniem publicznymi pieniędzmi w nocnym lokalu. Francuzi zostali z pustymi rękami. Polska znajduje się dzisiaj w podobnej sytuacji. Kilku polityków trzymających chwilowo władzę szuka dla siebie lukratywnych posad w Brukseli, manewrując niekoniecznie zgodnie z interesami naszego kraju. Dwa lata temu blisko 40-milionowa Polska oddała kluczową pozycję w Europejskim Banku Inwestycyjnym reprezentantowi 2-milionowej Słowenii. A przecież Polska jest najważniejszym klientem tego banku w całej Europie Środkowej! W paryskim Banku Rozwoju Rady Europy zadekowano protegowanego Sikorskiego, Mikołaja Dowgielewicza, mimo że nie dysponuje on kompetencjami finansowymi i nie ma adekwatnego poziomu akademickiego. A sam Sikorski widzi siebie w zwierciadle jako unijną baronessę. Publiczne pieniądze finansują nie tylko występy Madonny, finansują także primadonny marzące o synekurze w Brukseli. Ale ważne posady w Brukseli nie powinny być bankomatem dla cynicznych karierowiczów i aparatczyków polityki. Polska zasługuje na więcej.

Wstępniak

Materiał Partnera

Polacy coraz częściej kupują online. Co ich przekonuje do tej formy zakupów?

Kupujemy na potęgę. Rynek dóbr konsumenckich rozwija się dynamicznie, a my – konsumenci – podążamy za najnowszymi trendami. Kupujemy nie tylko więcej, ale i korzystając ze znacznie...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Andrzej Sadowski

Wolność tak, ułatwienia nie

• RAZ POD WOZEM, RAZ POD WOZEM • Dopóki rządzący w Polsce będą mówić o ułatwieniach i ulgach dla przedsiębiorców, a nie o przywróceniu wolności gospodarczej, dopóty nie wybijemy się na ekonomiczną niepodległość

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE