Moda na Rosję
Być może niebawem oficerowie naszego kontrwywiadu będą się szkolić w Akademii FSB w Moskwie
Co się nosi w tym sezonie w Warszawie? Rosjan na rękach! Ta anegdota ilustruje zacieśnianie współpracy między polskimi i rosyjskimi instytucjami państwowymi. Nawiązanie i zacieśnienie tej współpracy inicjują Rosjanie. W ubiegłym tygodniu opinia publiczna mogła odnotować dwa kolejne spektakularne przykłady. Delegacja Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), która już od dawna współpracuje z Rosjanami, udała się w ubiegłym tygodniu do Moskwy, gdzie odbyła roboczą naradę z przedstawicielami Centralnej Komisji Wyborczej Federacji Rosyjskiej. W trakcie narady debatowano nad problemami związanym z organizacją wyborów i liczeniem głosów. Szef PKW Stefan Jaworski, podsumowując debatę, zauważył nawet, że struktura komisji wyborczych w Polsce i Rosji jest bardzo podobna. Zapomniał się jednak odnieść do tego, czy liczenie głosów w obu krajach jest też już podobne!
W ubiegłym tygodniu mogliśmy się także dowiedzieć, że nasza Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) ma teraz nawiązać bliską współpracę z Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB). To taki cywilny rosyjski kontrwywiad z nieco rozszerzonymi uprawnieniami, odpowiedzialny m.in. za problematykę związaną z „antypaństwową" opozycją. Wiadomo, rosyjski partner SKW jest solidny i ma bardzo bogate doświadczenie. Warto wymienić choćby zabójstwo dziennikarki Anny Politkowskiej i straszenie nadzwyczaj wścibskich rosyjskich dziennikarzy, zabójstwo Galiny Starowojtowej, które zdyscyplinowało rosyjskich deputowanych, przynajmniej tych najbardziej niesfornych, zabójstwo Aleksandra Litwinienki, kolegi ze służby, co poprawiło przestrzeganie tajemnicy państwowej w „firmie", i wreszcie zabójstwo byłego prezydenta Czeczeni Zelimchana Jandarbijewa. FSB zaczęła się właśnie kompleksowo zajmować rosyjską opozycją, która coraz bardziej zagraża tamtejszej demokracji.
Do końca jeszcze nie wiemy, jak szeroki będzie zakres współpracy SKW z FSB. W każdym razie to nie pierwszy krok SKW w kierunku pogłębiania współpracy z Rosjanami. Już wcześniej nasz kontrwywiad korzystał z rosyjskich satelitów, które uważane są za nie mniej solidne niż amerykańskie, lecz dużo tańsze. Ale teraz nadarza się okazja na dalsze pogłębienie polsko-rosyjskiej współpracy. I to nie z byle kim – z solidnym i niezwykle doświadczonym rosyjskim partnerem. Niewykluczone, że już niebawem oficerowie SKW będą wyjeżdżać na szkolenia do elitarnej Akademii FSB w Moskwie, kontynuatorki chlubnych tradycji dawnej Wyższej Szkoły KGB im. Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego.
Kto by przypuszczał, że w dobie członkostwa w NATO i UE tak owocnie będziemy rozwijali polsko-rosyjską współpracę.