Ministerstwo Finansów znowu komplikuje
Większa biurokracja i skuteczniejsze wyciąganie pieniędzy z kieszeni podatników – to nowe plany Ministerstwa Finansów. Nowe organy kontrolujące i opiniujące będą nas rocznie kosztować ponad 2 mln zł.
Pierwszym z nich ma być Rada ds. Unikania Opodatkowania, której koszt będzie wynosił 700 tys. zł rocznie. Drugim organem będzie nowa komórka w resorcie finansów, zajmująca się analizowaniem zagadnień z zakresu „agresywnego planowania podatkowego". Będzie się składać z 20 urzędników, a koszt ich dzielności to kolejne 1,5 mln zł rocznie. Wszystkie zmiany mają służyć reperowaniu budżetu.
Jacek Rostowski planuje wprowadzenie do prawa podatkowego nowej klauzuli – unikania opodatkowania. Na jej podstawie urzędnicy będą mieli prawo do kontrolowania skutków każdej decyzji ekonomicznej lub gospodarczej podatnika oraz orzekania o tym, czy nie została ona podjęta w celu opłacenia mniejszego podatku. Jeśli urzędnik uzna, że doszło do takiego procederu, to podatnik będzie zmuszony do zapłacenia nie tylko różnicy między kwotą uiszczonego podatku, ale też najwyższej możliwej stawki. Zostanie też nałożona kara sięgająca 30 proc. wartości podatku.
Takie przepisy umożliwią uznanie prawie każdej decyzji podatnika za próbę ominięcia podatku. I to najczęściej podatnika płacącego podatki, prowadzącego zarejestrowaną działalność. Tych, co prowadzą nielegalną działalność, w żaden sposób te nowinki nie dotkną.
Kolejna istotna zmiana ma dotyczyć zasad wydawania interpretacji. Konkretnie zostaną ograniczone tzw. interpretacje indywidualne. Obecnie po opłaceniu 40 zł można się dowiedzieć, jakie skutki podatkowe będą miały podejmowane przez przedsiębiorcę działania. Teraz nie można będzie uzyskać interpretacji w sytuacjach, które mogą być uznane za mające na celu obejście przepisów prawa podatkowego. Pojawią się za to „opinie zabezpieczające", ale za nie trzeba będzie zapłacić od 25 tys. do nawet 50 tys. zł, a na jej wydanie trzeba będzie czekać nawet pół roku. Dodatkowo, o ile dotychczasowe opinie były dla urzędów skarbowych wiążące i podatnik wiedział, jaka jest jego sytuacja, o tyle te nowe już takiej mocy nie będą miały.
—dem