Gangster w Sejmie
SLD chce uczcić 90. urodziny Wojciecha Jaruzelskiego, organizując w Sejmie poświęconą mu konferencję naukową. Równie uprawnione byłoby fetowanie w tym miejscu Andrzeja Z., ps. „Słowik”, eksszefa gangu pruszkowskiego
I ostatnia refleksja. Politycy SLD nucą starą śpiewkę i przy okazji konferencji naukowej zamierzają wykazać, że Jaruzelski dzięki wprowadzeniu stanu wojennego uchronił Polskę przed jeszcze większym nieszczęściem. Przy okazji uniewinnienia Beaty Sawickiej przypomniano ostatnio obowiązującą w prawie zasadę „zatrutego drzewa" (dowody zdobyte w sposób nielegalny nie są brane pod uwagę). Per analogiam: nawet gdyby ktoś chciał uwierzyć w bajeczkę, że stan wojenny był próbą ocalenia Polski przed czymkolwiek oprócz utraty władzy przez komunistów, to w dziele „Jaruzela" należy widzieć w pierwszym rzędzie wielki zatruty las. A nawet nie tyle zatruty, ile śmiercionośny – w sensie dosłownym.