„Pożyczki bez poręczenia, gotówka w 5 minut" – tak reklamują swoje usługi firmy udzielające ekspresowych, krótkoterminowych pożyczek. Nie jest tajemnicą, że pieniądze od nich można uzyskać stosunkowo łatwo – trudniej jednak je później spłacić. Pokusa szybkiego zdobycia gotówki w nieskomplikowany sposób jest na tyle silna, że firmy z tej branży na brak klientów narzekać nie mogą. Według szacunków ekspertów tego rynku w tym roku zostaną zaciągnięte pożyczki za blisko 3 mld zł.

Problemy ze spłatami coraz większej liczby osób spowodowały, że przedsiębiorcy parający się taką działalnością postanowili poddać potencjalnych dłużników dokładniejszej weryfikacji. Dlatego podjęli rozmowy, które mają doprowadzić do utworzenia bazy, pozwalającej na precyzyjną ocenę zdolności kredytowej. W bazie tej znajdą się informacje o istniejących zobowiązaniach poszczególnych osób wobec firm udzielających tzw. chwilówek oraz regularności dokonywanych spłat.

Obecnie funkcjonuje już podobny system – Bank Informacji Kredytowej, ale ten gromadzi głównie dane dotyczące kredytów bankowych. Powstanie nowego narzędzia zapewne zwiększy liczbę odrzucanych wniosków – już dziś ok. 40 proc. podań spotyka się z odmową. Wciąż jednak chwilówki pozostają najprostszą formą pozyskania szybkich pieniędzy. Jak zapowiedziała niedawno Komisja Nadzoru Finansowego, planowana jest regulacja tego rynku, by ograniczyć złe praktyki.

—ejż