Najnowsza interwencja Uważam Rze

Safari, czyli wakacyjna wyprawa z dreszczykiem. Fotograficzne trofea oprawione w ramki zawisna w gabinecie lub na facebookowym profilu

Zawód: turysta

Agnieszka Niemojewska

Turysta o mentalności widza wraca z wakacji z garścią chaotycznych anegdot i stertą gadżetów. Turysta wykwalifikowany dźwiga w drodze powrotnej bagaż wizerunkowy

Zresztą turysta wizerunkowy przychylniejszym okiem spogląda na turystykę zrodzoną z samodzielności, indywidualną lub środowiskową, kwalifikowaną – czyli tę najbardziej wymagającą, dla ludzi „wyposażonych" w umiejętności, wolę walki z przeciwnościami, zahartowanych, silnych fizycznie i psychicznie, głodnych wiedzy albo wyczynu. Albo jednego i drugiego. Eksploratorów, którzy skorzystają z udogodnień, gdy te są rozsądnym sposobem na ominięcie uciążliwości, lecz nie zrezygnują, jeśli tych udogodnień brakuje. Bywa, że wybór tradycyjnych form turystyki jest koniecznością, choćby ze względu na wygodę i bezpieczeństwo rodziny. I tutaj jednak można znaleźć rozwiązania niekonwencjonalne, przynajmniej namiastki, aby zaspokoić głód wyróżnienia się – może żona zechce ozdobić ręce eksportowym wydaniem mehendi, ceremonialnego tatuażu z henny? Może dzieci przezwyciężą wyjazdową ociężałość i ruszą po bezdrożach? Dlaczego wylegiwanie się na plaży nie miałoby być relaksującą nagrodą za wysiłek włożony w windsurfing czy nurkowanie?

Co więcej, w takiej postawie nie ma miejsca na eskapizm. Turysta nie ucieka od pracy, zwykłych obowiązków, regularności, czasem monotonii doczesnej egzystencji. Szuka zmiany, nie kryjówki, w której zbieg z życia przed samym sobą oraz postronnymi ujawni prawdziwe „ja". Owo „ja" go satysfakcjonuje, ale zawsze można je wzbogacić. W tym sensie owocny w doświadczenia wypoczynek staje się suplementem całorocznego cyklu zmagań z realiami zawodowymi i życiem prywatnym. Integralną częścią tego, kim się jest i jakiego siebie chciałoby się zaprezentować otoczeniu.

I tu docieramy do sedna: współczesny turysta, wyruszając na wyprawę, pragnie nie tylko odpocząć i zaznać wrażeń, lecz także wzmocnić swój wizerunek. Zadaniem człowieka aktywnego zawodowo jest między innymi przenoszenie tej aktywności w każdą sferę życia. Nie wolno mu spocząć na laurach ani gnuśnieć. Sposób, w jaki spędza czas wolny, świadczy o nim w tym samym stopniu co poziom zaangażowania profesjonalnego. Dlatego i sprawę wakacji należy potraktować profesjonalnie. Ma znaczenie, gdzie pojedziemy i co będziemy tam robić. Nieco oficjalnie rzecz ujmując, przedsięwzięcie turystyczne służy zarówno autokreacji, jak i współtworzeniu wzorca wypoczynku adekwatnego do statusu społecznego danej grupy, a przynajmniej jego przestrzeganiu.

Byłoby błędem sądzić, że chodzi tylko o popis czy snobizm, choć takich wymiarów motywacji też zapewne nie brakuje. Chodzi jednak w pierwszym rzędzie o konsekwencję. Człowiek, od którego wymaga się na co dzień przebojowości, umiejętności podejmowania samodzielnych decyzji, inicjatywności, odporności i poszerzania horyzontów, a więc samodoskonalenia się, odczuwa presję wymogów nawet wtedy, gdy nikt go z nich nie rozlicza. Wizerunku nie można odłożyć na bok w czasie wolnym. Mógłby się pokryć kurzem.

Turysta dokumentalista

Turysta o mentalności widza wraca z wakacji z garścią chaotycznych anegdot i stertą gadżetów. Turysta wykwalifikowany dźwiga w drodze powrotnej bagaż wizerunkowy.

Całość ta składa się z trzech części. Pierwszą z nich możemy nazwać infrastrukturą dokumentalisty. Zawiera wszelkie oprzyrządowanie, które pozwala na zapisanie i zarchiwizowanie wyprawy. Znajdziemy więc tutaj sprzęt fotograficzny i filmowy wysokiej klasy oraz media służące do podtrzymywania kontaktu z macierzą. Kiedy zdjęcia i materiały wideo są już gotowe, trzeba je przecież przesłać do domu, do znajomych albo po prostu udostępnić je wszystkim, umieszczając je na facebookowym koncie ze stosownym komentarzem. Oczywiście istnieje spore prawdopodobieństwo, że zainteresowani uwierzą w relację ustną, nie zaszkodzi jednak przedstawienie dowodów w bardziej materialnej postaci. Najlepiej poddanych selekcji i uporządkowanych – zachowanie ładu w przestrzeni pamięci również świadczy o jej gospodarzu. Obrazy są komponentami wspomnień i odwrotnie. Każde zdjęcie to osobna historia, zapis emocji, ślad spotkania z innym. Dzięki temu raz odbyta wyprawa trwa i trwa, dopóki nie zabraknie tych, którzy chcieliby o niej posłuchać.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Anna Czyżewska

O wynagrodzeniu bez tabu

Zdecydowana większość pracowników uznaje, że rozmowę o podwyżce powinien zainicjować szef. Polacy nie są mistrzami negocjacji. Strategia biznesowej polemiki to wizytówka przedsiębiorcy