Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Czekając na Godota

Artur Heliak

Donald Tusk ponoć całkiem poważnie rozważa zmianę ordynacji wyborczej. Ale nie na jednomandatową, tylko taką, która ma uniemożliwić PiS sięgnięcie po władzę

Ostatnio pojawiły się głosy, że premier całkiem poważnie rozważa zmianę ordynacji wyborczej. Ale nie na jednomandatową, choć sam deklaruje się jako weteran walki o JOW. Podobno ostatnimi czasy bardziej do gustu przypadła mu metoda Sainte-Lague'a. W odróżnieniu od stosowanej teraz metody d'Hondta faworyzuje ona mniejsze ugrupowania kosztem zwycięzcy. Jako że faworytem wydaje się dziś Prawo i Sprawiedliwość, to głównie w tę partię taka zmiana by uderzyła. I o ile przy obecnej ordynacji 40–45 proc. zdobytych głosów może pozwolić na samodzielne rządzenie, o tyle przy nowej metodologii nawet taki wynik może skazać zwycięzców na kolejne lata w ławach opozycji.

Ile w tym prawdy? Nie wiadomo, ale na pewno taka zmiana byłaby korzystna dla wszystkich partii w Sejmie oprócz PiS. To powinien być dla PiS kolejny argument za jednomandatowymi okręgami wyborczymi. Z jednej strony niwelują one istniejącą przepaść w zasobności partyjnych portfeli, z drugiej – pozwalają sięgnąć po władzę nawet przy wyniku na poziomie 30–35 proc. Czas skończyć z taktyką „nie, bo nie". Porozmawiajmy o uzdrowieniu polskiej demokracji poważnie, merytorycznie. Wkrótce może być za późno. Nie czekajmy na Godota.

1 2
Następna

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe