Najnowsza interwencja Uważam Rze

Instrukcja obsługi Mrożka

Andrzej Urbański

Jak się okazuje, w Polsce nawet śmierć nie zwalnia z obowiązku walki z nadciągającymi hordami ciemnogrodu, patriotów i klerykałów

W „Śmierci porucznika" Mrożek nie drwi z bohaterów, ale z literatów „na służbie", którzy dla dobra idei gotowi są prawdę podporządkować doraźnej koniunkturze. Dokładnie tak, jak to robią teraz wspomniani autorzy „Newsweeka", przy czym w tym zapale nie wahają się pozytywnie cytować każdego, kto im może posłużyć do napiętnowania współczesnych wrogów. W ten sposób „autorytetem" staje się dla nich Kazimierz Koźniewski, esbecki agent w środowisku pisarzy i piewca chwały stanu wojennego. Wrzucać go do jednego worka z Mrożkiem, który nienawidził do końca życia Jaruzelskiego i jego pomagierów, to już sztuka przekraczająca granice dobrego smaku.

Mrożek wielki, przenikliwy i odważny rodzi się z dwóch dojmujących doświadczeń – własnego udziału w stalinizmie, z przerażenia totalitarną maszynerią świata, ale również z zaangażowania intelektualistów w umysłowe aberracje postępu. Właśnie to zaangażowanie, w „Tangu" czy w „Krawcu", uznawał za praprzyczynę wszelakich XX-wiecznych nieszczęść Europy. „Postępowców" obarczał winą za przeróżne grzechy kardynalne – rozchwianie wartości, intelektualny blamaż, wiarę w hipostazy i nieludzkie idee, torowanie drogi umysłowym matołom i osiłkom. Gdyby pozostał „szydercą z polskości", pies z kulawą nogą nie uznawałby go za jednego z najwybitniejszych twórców poprzedniego wieku. On sobie poprzeczkę ustawiał wysoko – w odróżnieniu od epigonów, którzy chcieliby go zredukować, stłamsić i używać w całkowitej niezgodzie z napisaną przez Mrożka instrukcją obsługi.

1 2
Następna

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE