Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

Wyścig prezydencki rozpoczęty

Chociaż wybory prezydenckie odbędą się dopiero za dwa lata, już teraz możemy poznać pierwszych kandydatów, którzy będą ubiegali się o ten urząd.

PiS ma zamiar wystawić prof. Piotra Glińskiego, a Solidarna Polska stawia na Zbigniewa Ziobrę, licząc na poparcie swoich byłych kolegów partyjnych z Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że prof. Piotr Gliński może zostać kandydatem PiS na przykład w wyborach prezydenckich lub w wyborach prezydenta Warszawy. – Dobrze by było, gdyby Polska miała takiego przyzwoitego prezydenta. Profesora z nienagannym życiorysem, nienagannym życiem rodzinnym, bez żadnych powiązań, jednocześnie znającego świat. To jest człowiek mający międzynarodową pozycję – tłumaczył Jarosław Kaczyński pytany o przewidywaną rolę dla Glińskiego. Sam profesor potwierdził, że wstępnie wyraził zgodę na kandydowanie na najwyższy urząd w państwie

Taki pomysł popierają też inni posłowie PiS, twierdząc, że to jedyna właściwa osoba na takie stanowisko. – Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma, ale będziemy prosić profesora, aby wystartował z ramienia naszej partii. Jesteśmy przekonani, że polska polityka potrzebuje tego stylu, który reprezentuje prof. Gliński. Jest wybitnym naukowcem o ugruntowanej pozycji na świecie – mówi Joachim Brudziński, poseł PiS.

Jedną z przyczyn, dla których Gliński dostał taką propozycję, jest właśnie jego pozycja w środowisku naukowym. Na dodatek profesor intensywnie działa na rzecz ruchu społecznego czy ekologicznego, mówimy tu o zagadnieniach, których w żaden sposób nie łączy się z ideologią PiS, a to szansa na pozyskanie nowych wyborców. Prezes Kaczyński nie bez powodu zrzeka się kandydowania na urząd prezydencki. Wybory prezydenckie będą się odbywać prawie w tym samym czasie co parlamentarne, a ewentualna przegrana w tych pierwszych mogłaby źle wpłynąć na wynik całego ugrupowania.

– Wszystkie partie będą miały problemy z wystawieniem kandydatów, może prócz PO. W PiS poza liderem brakuje polityków rozpoznawalnych na skalę krajową. Jedynym z nich mógł być Zbigniew Ziobro, jednak wybrał polityczny niebyt – uważa dr Rafał Chwedoruk, politolog UW.

Europoseł Ziobro chyba jednak nie ma zamiaru całkowicie zniknąć z polskiej sceny politycznej. W 2015 r. będzie startował w wyborach prezydenckich z ramienia Solidarnej Polski. – Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie słupki poparcia, to zobaczymy, że prof. Gliński może liczyć na najwyżej 4 proc. poparcia, z kolei Zbigniew Ziobro na około 13 proc. Gliński to nie jest dobra kandydatura, dlatego liczymy na poparcie PiS dla Ziobry jako reprezentanta prawicy. Jeśli nie w pierwszej turze, to przynajmniej w drugiej, do której Gliński na pewno nie przejdzie – podkreśla Arkadiusz Mularczyk, szef Klubu Parlamentarnego SP.    —dem

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO