Efekt Forda
To nie Henry Ford wymyślił ruchomą linię montażową, ale on ją udoskonalił
Gdyby fabryka Forda w Wayne w stanie Michigan wróciła do metod produkcji samochodów z 1900 r., zamiast 300 tys. aut rocznie produkowałaby ich 2 tys. To pokazuje skalę postępu, jaki dokonał się dzięki rozpoczęciu dokładnie 100 lat temu produkcji forda T na ruchomej linii montażowej. Wbrew temu, co się powszechnie uważa, autorem tego pomysłu nie był Henry Ford, a podobne metody produkcji wykorzystywano już ponad 500 lat wcześniej.
Wenecki pierwowzór
Po raz pierwszy zastosowano je w XIV w. przy budowie statków w weneckim Arsenale, który aż do XVIII w. był największym kompleksem przemysłowym w Europie – zajmował 45 ha (15 proc. powierzchni Wenecji). Nazywano go pierwszą fabryką w historii świata. Znajdowały się tam należące do państwa (Republiki Weneckiej) stocznie i zbrojownie. W Arsenale statki przesuwano siecią kanałów z jednego stanowiska na drugie, a pracujący przy nich rzemieślnicy (w sumie 16 tys.) byli wyspecjalizowani tylko w produkcji jednej części statku.
Aby usprawnić proces budowy, statki zestandaryzowano. Stosowano też standardowe, wymienne części. W efekcie z Arsenału wypływał średnio jeden statek dziennie (często znajdowało się tam jednocześnie 100 statków na różnym etapie produkcji), podczas gdy w innych krajach ich budowa trwała miesiącami. Co ciekawe, Dante Alighieri poświęcił Arsenałowi fragment „Boskiej komedii", a w 1593 r. jako eksperta zatrudniono tam samego Galileusza. To właśnie metoda pracy stosowana w Arsenale była źródłem bogactwa i potęgi Republiki Weneckiej. Na przykład w 1450 r. po morzach pływało ponad 3000 statków pod jej banderą, dzięki czemu Wenecjanie zdominowali handel na Morzu Śródziemnym.
Fabryki Forda nie były też pierwszymi, w których zastosowano linię montażową przy produkcji aut. Zrobił to amerykański pionier motoryzacji Ransom Olds (1864–1950), założyciel Olds Motor Vehicle Company. W należącej do niego fabryce w Lansing robotnicy przesuwali karoserie od stanowiska do stanowiska na drewnianych platformach na kółkach. I to jego auto – zmontowany w 1901 r. oldsmobile curved dash – był pierwszym masowo produkowanym samochodem. W 1901 r. sprzedano ich 600, w 1902 r. – 3 tys., a w 1904 r. – ponad 4 tys. (zresztą oldsmobile był produkowany aż do 2004 r., ale od 1908 r. przez General Motors). Na początku auto sprzedawano po 650 USD, czyli 17 937 USD według dzisiejszej wartości dolara.