Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Wolno, szybko, szybko, wolno...

Grzegorz Benda

Tango" Sławomira Mrożka, filmowe „Tango" Carlosa Saury z 1998 r. czy piłka nożna o nazwie „Tango", którą w 1978 r. grano na mistrzostwach świata w (jakże by inaczej) Argentynie.

Przed rokiem na piłkarskich mistrzostwach grano piłką o nazwie „Tango 12", ale o tych akurat mistrzostwach (Europy) my, Polacy, wolelibyśmy chyba szybko zapomnieć. Tango – taniec towarzyski, który narodził się w argentyńskim Buenos Aires i, o czym należy pamiętać, w urugwajskim Montevideo. Jego wiodącym instrumentem jest bandoneon, a cechami charakterystycznymi bliskość partnerów i rytm „wolno-szybko-szybko-wolno, wolno- -szybko-szybko-wolno", którego tak pięknie nauczał sam... mistrz Fabiankiewicz, czyli Zdzisław Maklakiewicz w niezapomnianej kreacji w serialu „Polskie drogi", choć odcinek zatytułowany był „Lekcja poloneza".

Kino często zresztą upominało się (i upomina) o tango, a niektóre melodie i sceny przeszły do historii kinematografii: „Ostatnie tango w Paryżu", wielki przebój z filmu Romana Polańskiego w wykonaniu Grace Jones „I've Seen That Face Before (Libertango)" – kompozycja Astora Piazzoli, taniec niewidomego pułkownika (wspaniała i nagrodzona Oscarem rola Ala Pacino w amerykańskiej wersji „Zapachu kobiety"), przebrany w sukienkę Jack Lemmon tańczący tango z różą w zębach („Pół żartem, pół serio"), brawurowo odtańczone przez kilkadziesiąt par „Tango Roxanne" (z motywem kompozycji Stinga) z filmu „Moulin Rouge" czy tango z trzeciej części animowanej „Epoki lodowcowej", nie mniej ważne dla scenariusza jak wszystkie wspomniane wcześniej.

Ogniste i drapieżne tango ewoluowało i nadal ewoluuje, a jego historię i efekty tej ewolucji możemy smakować na czteropłytowej składance wydanej przez Pomaton EMI. Każda z płyt ma inny znak szczególny. Pierwsza to przede wszystkim przeboje w rytmie tanga, i to w większości polskie, takie jak otwierający „Złote tango, złoty deszcz" grupy Maanam, „Takie tango" – fonograficzna „złota rybka" Budki Suflera, „Tango libido" Pudelsów czy (moje ulubione polskie tango) „Ten taniec" – kompozycja Jana Pospieszalskiego z tekstem Anny Seranieckiej w wykonaniu Renaty Przemyk. Druga płyta przenosi nawet w lata 30. Śpiewają: Mieczysław Fogg („To ostatnia niedziela"), Hanka Ordonówna („Szczęście raz się uśmiecha"), a także Marta Mirska, Rena Rolska, Anna German i Sława Przybylska. Trzecia płyta to najsłynniejsze światowe kompozycje instrumentalne, głównie w wykonaniu Orkiestry Tanecznej pod dyrekcją Stanisława Gajdeczki, a czwarta przenosi nas w czasy współczesne, pokazując nowoczesne sposoby prezentacji i interpretacji tanga: od ostatniego-pierwszego, czyli „Ostatniego tanga w Paryżu" – pierwszego wielkiego przeboju grupy Gotan Project, poprzez brawurowe „Tango in Harlem" Touch And Go po wyrafinowane „Addicted" swojsko brzmiącej grupy Waldeck. 69 kompozycji, 69 sposobów na tango, 69 przeżyć...

Różni wykonawcy

The Best Tango... Ever! Pomaton EMI

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?