Urzędy pracy czeka rewolucja
Zmiany nadejdą wraz z nowymi przepisami, które wejdą w życie od początku 2014 r.
Czy oznacza to, że urzędy zaczną w końcu spełniać swoją najważniejszą funkcję, jaką jest ułatwienie podjęcia pracy bezrobotnym?
O fatalnie działających urzędach pracy pisaliśmy kilka miesięcy temu na łamach „Uważam Rze". Jak wskazaliśmy, rola urzędów sprowadziła się do wypełniania obowiązujących formularzy, a nie realnej pomocy niesionej osobom pozbawionym zatrudnienia. Według przywołanego przez nas raportu sporządzonego przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego na zlecenie konfederacji pracodawców Lewiatan, urzędy pracy nie ułatwiają bezrobotnym znalezienia zatrudnienia. Nie pomagają także potencjalnym pracodawcom w pozyskaniu pracowników. Jak wynika z opracowania, w poszukiwaniu nowej posady bardziej pomocne okazują się ogłoszenia w internecie bądź poczta pantoflowa. Mimo tych fatalnych efektów, urzędy kosztują podatników krocie – każdy z nas łoży na ich utrzymanie średnio 500 zł rocznie.