Consigliere Bielecki
Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.
Jan Krzysztof Bielecki założył za młodu spółdzielnię Doradca. Włoski bank Unicredito Italiano wziął więc Bieleckiego na doradcę (consigliere), namaszczając go na szefa banku Pekao SA. W 2006 r. Bielecki odwalił słynną włoską robotę, podpisując umowę sprzedaży 75 proc. udziałów w spółce zależnej za 60 mln zł włoskiemu deweloperowi, który następnie odsprzedał sobie samemu najlepsze projekty spółki, wyceniając je na 1,68 mld zł. Gdyby tylko Bielecki chciał tak cudownie pomnożyć nasz majątek publiczny jako aktualny doradca gospodarczy rządu Tuska... Zamiast tego zarządza spółdzielnią na tyłach KPRM, rozdając posady według ściśle tajnego algorytmu. Spółdzielnia Bieleckiego przepchała niedawno bez konkursu Artura Lebiedzińskiego na kierowniczą funkcję w Polskim Holdingu Nieruchomości, który dysponuje obiektami i działkami w całej Polsce. Bieleckiemu chyba zależy na działce.