Ratunek przed zagładą
Najbogatsze państwa świata przygotowują się na wypadek globalnej katastrofy i mają plan odbudowy cywilizacji w ciągu zaledwie jednego pokolenia
Naukowcy przewidują wiele scenariuszy globalnej katastrofy, która spowoduje masowe wymieranie życia na naszej planecie. Najbardziej prawdopodobnym jest wojna nuklearna.
Obecnie na świecie znajduje się niemal 10 tys. w pełni uzbrojonych i gotowych do użycia głowic nuklearnych. Same Stany Zjednoczone i Rosja utrzymują w gotowości bojowej łącznie 6800 uzbrojonych głowic jądrowych. Paradoksalnie jest ich czterokrotnie mniej niż w okresie zimnej wojny, chociaż w opinii wielu ekspertów ryzyko wybuchu wojny nuklearnej znacznie od tego czasu wzrosło. Oblicza się, że potencjalna wojna atomowa trwałaby od pięciu minut do kilku godzin. Przewiduje się, że w ciągu pierwszych minut konfliktu zginęłoby pół miliarda mieszkańców największych aglomeracji świata. W ciągu zaledwie tygodnia od detonacji pierwszej głowicy nuklearnej w wyniku choroby popromiennej, odniesionych ran lub skażenia źródeł wody umarłoby prawie 6 mld ludzi. Liczby te dowodzą bezlitośnie, że już miesiąc po atomowej zagładzie ludzkość zakończyłaby swoją historię. Ale czy na pewno?