Trwałe, modne i wygodne
Już na pierwszy rzut oka ASX odróżnia się od swoich konkurentów. W klasie, w której króluje grzeczny, a czasem nawet „zabawkowy" design, Japończyk sprawia wrażenie ledwie tłumionej agresji i mocy.
Nic dziwnego, projektując ten model Mitsubishi wzorowało się na innym produkcie swojego koncernu i to zdecydowanie najszybszym, z łatwością przewyższającym osiągami jakiekolwiek pojazdy takich marek jak Porsche czy Ferrari. Co ciekawe, nie był to jednak samochód, a... samolot. Konkretnie – myśliwiec Mitsubishi F-2, czyli japońskie rozwinięcie znanego i u nas F-16.
Wnętrze – typowo japońskie. Zero fantazji i sto procent rozsądku. Ciemne i twarde materiały sprawiają dość ponure wrażenie. Na pocieszenie trzeba jednak dodać, że funkcjonalność jest pierwszorzędna. Całe wyposażenie kabiny jest na tyle intuicyjnie rozplanowane, że można je obsługiwać z zamkniętymi oczami. Samochód jest bardzo przestronny – ASX może pochwalić się największym rozstawem osi spośród wszystkich kompaktowych SUV-ów. Wygodnie jest więc i z przodu, i na tylnej kanapie, a 442-litrowy bagażnik jest w tym segmencie jednym z największych.
Najwyższe pochwały należą się zawieszeniu. Inżynierom z kraju kwitnącej wiśni udała się tu nie lada sztuka. Zwykle kupując samochód trzeba wybierać pomiędzy wygodą a pewnością prowadzenia. Nie tym razem jednak. ASX jest bardzo komfortowy. Sprawnie tłumi wszelkie nierówności na drodze (co w SUV-ach jest normą), ale też prowadzi się go niczym auto sportowe, bez nieprzyjemnych wychyleń na zakrętach (co już w tej klasie do standardu nie należy). Bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów również stoi na najwyższym poziomie. Samochód nie tylko uzyskał najwyższy – pięciogwiazdkowy wynik w testach zderzeniowych Euro NCAP, ale również otrzymał dużo rzadsze prestiżowe wyróżnienie Top Safety Pick w testach IIHS (Instytut Ubezpieczeniowy na rzecz Bezpieczeństwa Autostradowego). Mitsubishi nigdy nie oszczędzało na bezpieczeństwie. ASX jest potwierdzeniem tej wieloletniej polityki. Wszelkie systemy zwiększające bezpieczeństwo kierowcy są dostępne już w podstawowej wersji – m.in. siedem poduszek powietrznych (w tym kolanowa kierowcy), aktywna kontrola trakcji (TCL) i stabilizacji pojazdu (ASC), czy system wspomagający ruszanie pod górę (HSA).
Podstawowy silnik 1,6 litra o mocy 117 KM zapewnia przyzwoite osiągi. Setkę osiąga w niewiele powyżej 11 sekund i rozpędza się do 183 km/h. Może te liczby nie oszałamiają, ale subiektywne wrażenia z jazdy są jak najbardziej pozytywne. Zachęca też bardzo niskie spalanie. 7,7 litra w mieście, to bardzo dobry wynik. Co więcej – możliwy do osiągnięcia nawet przy dynamicznej jeździe. Większą przyjemność z jazdy i jeszcze niższe spalanie (7 litrów w mieście) gwarantuje drugi z dostępnych silników – 1,8-litrowy diesel o mocy 150 KM. Za tym drugim silnikiem przemawia jeszcze jeden argument – napęd na cztery koła, który w benzynowej wersji nie jest dostępny nawet za dopłatą. Szkoda, że Mitsubishi nie zdecydowało się na wprowadzenie jeszcze mocniejszej, sportowej wersji. Zarówno wygląd, jak i zawieszenie skłaniają bowiem do bardzo dynamicznej jazdy tym małym SUV-em.
Mitsubishi ASX to interesująca alternatywa dla kompaktowego kombi. Za cenę przeciętnego auta segmentu C daje większe poczucie bezpieczeństwa i dodatkowo prestiż z posiadania „terenówki".