Drukarz obojga narodów
Przedsiębiorczość, rynek, książka, Wilno. Co łączy te motywy? Intrygująca biografia Józefa Zawadzkiego
Historia literatury w postaci wiedzy przekazywanej na wczesnych etapach edukacji oraz w ujęciach popularnych koncentruje się przede wszystkim na biografiach twórców, walorach ich dzieł oraz charakterystyce estetycznej i ideowej specyfiki epok, które reprezentowali. W ten sposób służy budowaniu i utrwalaniu kanonu literatury narodowej, którego rangi w kształtowaniu się tożsamości narodowej – zwłaszcza w ostatnich dwóch stuleciach dziejów Polski – nie sposób przecenić. Zarazem jednak z tak wykrojonego pola zainteresowań wykluczony zostaje, lub przynajmniej zepchnięty na margines, wymiar materialny, instytucjonalny i ekonomiczny życia literackiego. A przecież utwór literacki nie istnieje w próżni, trafia do czytelnika jako rezultat procesu wydawniczego i przedmiot obiegu handlowego, jest, choć określenie to wciąż może wydać się komuś zbyt „prozaiczne”, towarem, wyprodukowanym w określonej formie i mającym swoją cenę.
Nawet w tych okresach historycznych, gdy literatura była wcieleniem i pokarmem postawy patriotycznej, instrumentem oporu wobec obcej, represyjnej władzy, książki musiały być drukowane i sprzedawane. Taki był polski wiek XIX, stulecie nieustannej walki z zaborcami, zwłaszcza z imperialną Rosją, bo to na zagarniętym przez nią obszarze dawnej Rzeczypospolitej narodził się nasycony ideą narodową polski, Mickiewiczowski romantyzm. Tutaj też, niejako w tle polskiej walki o przetrwanie i suwerenność, toczył się inny proces narodowotwórczy: kształtowało się poczucie odrębności narodowej Litwinów. Aktywnymi i niezbędnymi, chociaż nieco zapomnianymi uczestnikami i kreatorami tych nurtów zdarzeń byli ci, którzy idee, strofy i manifesty sformułowane przez pisarzy i myślicieli udostępniali ich adresatom, czyli wydawcy i księgarze. Warto podkreślić, że ich społeczna rola nie sprowadzała się tylko do pośrednictwa między autorami a czytelnikami. Prowadzone przez nich zakłady i punkty handlowe były na ziemiach polskich zwiastunami nowoczesnej struktury gospodarczej, budowanej na wzór zachodniej mieszczańskiej przedsiębiorczości w warunkach, które takiej ewolucji zdecydowanie nie sprzyjały.