Najnowsza interwencja Uważam Rze

Cywilizacja

Łukasz Grochólski-Grabau

Polski lek na raka

Malwina Użarowska

Polski naukowiec, prof. Piotr Suchocki, odkrył metodę pozyskiwania selenu +4 w takiej formie, która może w przyszłości zrewolucjonizować leczenie 67 chorób cywilizacyjnych, w tym nowotworów


Wyobraźmy sobie inteligentne bardzo małe cząstki, tzw. nanocząstki, dostarczające we wskazane miejsca organizmu substancję zabijającą jedynie komórki nowotworowe, które mają nieco inne właściwości biologiczne niż komórki zdrowe. Po wykonaniu zadania zostają bezpiecznie wydalone z organizmu. Co się dzieje w miejscu, gdzie był nowotwór? Po kilku godzinach od unicestwienia komórek rakowych substancja przechodzi do drugiego etapu działania. Następuje wielkie sprzątanie i naprawa uszkodzeń. Reaktywne formy tlenu, które uśmierciły komórki nowotworowe, są unieszkodliwiane, a jednocześnie z organizmu usuwane są jony metali ciężkich, takich jak stront, rtęć, kadm, ołów lub cez.

Zdrowe komórki mają się dobrze, ponieważ potrafią się lepiej chronić przed reaktywnymi formami tlenu i po tej „radykalnej terapii” pozostają nietknięte. Doskonale radzą sobie z tajemniczą, morderczą dla komórek nowotworowych substancją, która w ich przypadku nawet usprawnia niektóre procesy metaboliczne. Obniża się ilość wolnych rodników tlenowych, a zwiększa odporność.

Ten scenariusz przypomina wyobrażenie medycyny przyszłości z filmów science fiction. Stało się to jednak faktem. Nad tą innowacyjną metodą leczenia, wspieraną przez nowoczesne technologie, pracują już naukowcy z kilku krajów, m.in. z Polski, Brazylii, Niemiec i Finlandii, którzy włączyli się w nurt badań nad niezwykłym specyfikiem – preparatem zwanym selolem. Działa on inaczej niż tradycyjne leki przeciwnowotworowe. Jego autorem jest Polak. A konkretnie dr hab. n. farm. Piotr Suchocki, prof. NIL wynalazca selolu. Preparat ten zawiera bezpieczne formy selenu na +4 stopniu utlenienia. Najnowsza wersja tego specyfiku – transportowana do tkanek za pomocą nanocząstek – opracowana została we współpracy z naukowcami z dwóch uniwersytetów w Brazylii i z Instytutu Fizyki PAN.

Selen w nowej odsłonie

Stan wiedzy na temat związków selenu wciąż jest niewystarczający i prawie nie zmieniał się przez ponad 80 lat. Poza badaniami statystycznymi i opracowaniami na temat wpływu tego pierwiastka na organizmy niewiele z tym robiono. Wiemy, że zawartość selenu w glebie stopniowo się zmniejsza. W Polsce jest go już znacznie mniej niż kilkadziesiąt lat temu. Znane jest działanie związków selenu na -2 stopniu utlenienia. Kojarzy się go z działaniem antyoksydacyjnym. Na ten temat powstały tomy opracowań naukowych. Od wielu lat wiadomo również, że nieorganiczna forma Se +4 (powszechnie dostępny selenin sodowy) w badaniach na zwierzętach wykazuje działanie przeciwnowotworowe. Jest on jednak silnie toksyczny i uszkadza zarówno komórki rakowe, jak i zdrowe. Dawka lecznicza seleninu sodowego wynosi 3 mg/kg masy ciała, a dawka śmiertelna to 3,5 mg/kg i nie ma odważnych, którzy by to stosowali jako lek. W aptekach można kupić preparaty zawierające selenin sodowy w bardzo małym stężeniu (0,2 mg) – tak niewielkim, że jest ono bezpieczne i można uznać, że w pewien sposób działa profilaktycznie. Nie jest to jednak lek na raka.

Na czym zatem polega przełomowość odkrycia prof. Piotra Suchockiego? Selol jest 30 razy mniej toksyczny od seleninu sodu. Ocenia się, że do zlikwidowania bardzo zaawansowanego nowotworu potrzeba od 1,5 do 3,2 mg Se +4 na kilogram masy ciała. Se+4 na kilogram masy ciała. – Jest to ilość niewyobrażalna, jeśli chodzi o zastosowanie seleninu sodowego, ale całkiem niewielka w przypadku selolu, który jest znacznie mniej toksyczny – mówi prof. Suchocki. Mechanizm działania tego preparatu jest wielokierunkowy i bardzo skomplikowany, ale prawdopodobnie przenosi świat w nowy rozdział medycyny.

Medycyna przyszłości

Dotąd leczenie przypominało wojskowy atak i jedynie atak, w którym nie można było wykluczyć przypadkowych ofiar. – Medycyna opiera się m.in. na blokowaniu. Jeśli coś zablokujemy, to organizm i tak znajdzie drogę, obejście, inną furtkę – mówi dr n. med. Norbert Szaluś, specjalista izotopowej terapii nowotworów. – Zaskakujące w selolu jest to, że następuje druga faza jego działania. W trakcie nocnej przerwy w podawaniu preparatu uruchomiony zostaje proces regenerowania się zdrowych komórek.

Poprzednia
1 2 3 4 5

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe