Chciwe państwo
Jak obliczyło Centrum im. Adama Smitha, dopiero od 11 czerwca Polacy przestali pracować dla rządu, a zaczęli zarabiać dla siebie i swoich rodzin. Dzień wolności podatkowej wyznaczany jest na podstawie udziału wszystkich wydatków publicznych w PKB. W 2015 r. udział ten ma wynieść 44 proc.
Ze średniego wynagrodzenia netto, które wynosi obecnie 2,8 tys. zł, państwo zabiera aż 69 proc. w postaci różnego rodzaju podatków. Centrum im. A. Smitha, jak zaznacza jego prezydent Andrzej Sadowski, już od 22 lat zwraca uwagę na wysoki poziom obciążeń fiskalnych, a zwłaszcza na głęboko dyskryminacyjny charakter opodatkowania pracy. – Obecny system jest generatorem i konserwatorem dwucyfrowego sztucznego bezrobocia, które zmusza obywateli do emigracji. Tym samym negatywnie wpływa na funkcjonowanie rodzin oraz ich potencjał demograficzny. Rodziny bez pracy to rodziny bez dzieci – mówi Andrzej Sadowski i dodaje, że w Polsce przepisy podatkowe zmieniają się co dwa dni. Pod względem skomplikowania przepisów regulujących działalność gospodarczą mało kto nam dorównuje – w rankingu Global Benchmark Complexity Index zajmujemy niechlubne pierwsze miejsce w Europie i siódme na świecie.