Volkswageny rejestrowano w sposób przestępczy
Z mecenasem Jackiem Świecą, partnerem zarządzającym Kancelarii Prawnej Świeca i Wspólnicy ROZMAWIA KRZYSZTOF GALIMSKI
Czego mogą klienci Volkswagena żądać od tego koncernu?
Obecne postępowanie Volkswagena na terenie Polski jest skandalem. W wielu krajach doszło już do przeprosin ze strony koncernu, tymczasem w Polsce posiadacze aut muszą sami upomnieć się o swoje i temu właśnie służy nasze działanie i powołanie Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych przez Spółki Grupy Volkswagen AG. Rozmawiamy o istotnej wadzie samochodu. Pomiary spalin były fałszowane, a cała operacja sprzedaży samochodów z tą poważną usterką była przeprowadzona w sposób w pełni świadomy ze strony Volkswagena i jego spółek. Dowodem świadomości spółek grupy VW o popełnieniu oszustwa jest sposób uzyskania homologacji pojazdów. Celowo bowiem przedstawiono do homologacji samochód, który mógł osiągnąć określone w dokumentacji parametry spalin jedynie przy zastosowaniu fałszującego je oprogramowania i jednocześnie oprogramowania tego nie wskazano w dokumentacji przekazanej dla potrzeb organu wydającego decyzję o homologacji. W takiej sytuacji mamy kilka możliwości, ale najważniejszą z nich jest prawo do ubiegania się o wymianę samochodu na zupełnie nowy. Można oczywiście wystąpić o odszkodowanie, ale np. już naprawa samochodu byłaby zupełnie bezcelowa i pociągnęła za sobą nadmierne koszty. Podkreślić także należy, że koncern do chwili obecnej nie przedstawił ostatecznego programu i sposobu usunięcia wady, a także – oceny skutków takich działań np. dla wydajności silnika. Każdy zatem posiadacz wadliwego auta ma prawo do zupełnie nowego egzemplarza, tym razem już pozbawionego wad. Właśnie taką decyzję już podjął sąd w Kalifornii i zobowiązał VW do wymiany 70 tys. samochodów na nowe.