Mincerzy polskich przypadki
Wiara w to, że administracyjnie można ustalić zawyżoną wartość pieniądza i przez to wyplątać się z opresji finansowych, towarzyszyła politykom niemalże od zawsze. Polska nie była tutaj wyjątkiem
|
Połowa wieku XVII nie była szczególnie łaskawa dla naszego kraju. Trudno w zasadzie na mapie wskazać prowincję, która by w latach 1648–1660 nie była okupywana, czy to przez wojska kozackie, moskiewskie, szwedzkie, brandenburskie, czy siedmiogrodzkie. By nie wspominać już o tatarskich zagonach i konieczności utrzymywana sojuszniczych wojsk austriackich. Co więcej, mimo że konflikt ze Szwecją zakończył się w 1660 r., to ciągle trwała wojna z Rosją. W zrujnowanym kraju ciężko było znaleźć pieniądze, które z jednej strony umożliwiłyby wystawienie i utrzymanie armii niezbędnej dla wyparcia wojsk moskiewskich, z drugiej – odbudowę kraju. W takiej sytuacji sięgnięto do najprostszej i najstarszej metody rozwiązywania problemów finansowych: wiary w cuda.