• KINO • TV • DVD •
POLECA AGNIESZKA NIEMOJEWSKA
W poszukiwaniu nowej Ziemi
Dzięki stacji HBO wreszcie doczekaliśmy się premiery telewizyjnej głośnego filmu Nolana z 2014 r. Polecany obraz podzielił krytyków (część narzekała na ckliwe podejście do tematu, część poszukiwała sensu w wykorzystanych teoriach naukowych), ale fani kina science fiction byli zachwyceni. Nolan, reżyser i współscenarzysta m.in. iluzjonistycznego „Prestiżu”, futurystycznej „Incepcji” czy nowych przygód Batmana, tym razem skierował swój wzrok ku gwiazdom. W „Interstellar”, na skutek gwałtownych i globalnych zmian klimatycznych, życie ludzi na Błękitnej Planecie dobiega końca. Dzięki pracy naukowców (na czele z Brandem, którego gra Michael Caine) oraz tajnemu ośrodkowi NASA w międzygwiezdną podróż w poszukiwaniu nowej Ziemi, gdzie ludzkość mogłaby zamieszkać, wyrusza grupa śmiałków. Wśród nich jest Cooper (Matthew McConaughey) – ekspilot, którego wypadek skutecznie sprowadził na ziemię i który wciąż marzy o powrocie w gwiezdne przestworza. Swoją drogą, można się czepiać, że McConaughey jest nieco nadekspresyjny w swej kreacji, ale z drugiej strony – po jego genialnym występie w „Detektywie” – trzeba mu to wybaczyć. Stworzył bowiem wiarygodną postać nie tylko astronauty, ale przede wszystkim ojca, który, wyruszając w międzygwiezdną podróż, musi pożegnać się z córką na zawsze. Dla mnie „Interstellar” jest filmem o poszukiwaniu sensu życia, przemijaniu, poświęceniu i miłości, zwłaszcza tej rodzicielskiej. AN