Patriotyzm i planowanie
Kwestia militarnego przygotowania naszego kraju do II wojny światowej ciągle budzi emocje. Jakie naprawdę były możliwości polskiego przemysłu zbrojeniowego w 1939 r.?
|
Poszli nasi w bój bez broni
Konflikty toczone przez niepodległą już Rzeczypospolitą z Ukrainą, a potem bolszewicką Rosją (nie mówiąc już o Litwie, Czechosłowacji i Niemczech), ujawniły z całą siłą brak jakiegokolwiek potencjału gospodarczego, dzięki któremu można byłoby ubrać i uzbroić wojsko polskie. Olbrzymi wysiłek, jakiego dokonano w latach 1918–1920, wystawiając i ekwipując blisko milion żołnierzy, był możliwy przede wszystkim dlatego, że na ziemiach polskich znajdowało się mnóstwo broni pozostałej po Wielkiej Wojnie. Sporo rozmaitego oręża i amunicji napłynęło także dzięki zagranicznym dostawom, przede wszystkim z Węgier i – wraz z Błękitną Armią gen. Józefa Hallera – z Francji. Nie od rzeczy był także fakt, że wojska naszych przeciwników organizowały się w równie chaotyczny sposób.