Wino, góry i Adriatyk
Dingač to jedno z najbardziej znanych chorwackich win. Powstaje ze szczepu plavač mali rosnącego na niezwykłym półwyspie Pelješac. To miejsce przyciąga nie tylko koneserów tego trunku, ale też windsurferów, górskich wędrowców i zwolenników spokojnego plażowania
Autostrada z Zagrzebia do Dubrownika wciąż kończy się w górach nad Ploce, skąd wąską drogą po serpentynach zjeżdżamy wprost do przepięknej doliny rzeki Neretvy, tej samej, nad którą kilkadziesiąt kilometrów dalej rozpięty jest słynny, dobudowany po bałkańskiej wojnie turecki most w Mostarze. Po białych spalonych słońcem skałach widok soczystej zieleni koi oczy. Parkingi przy drodze, obstawionej straganami z cytrynami, pomarańczami, arbuzami, figami czy lokalnymi miodami, to doskonałe miejsce na odpoczynek. W dali pobłyskuje Adriatyk, a perspektywę zamyka górzysty ląd. Niby nic niezwykłego, wszak wybrzeże Chorwacji usiane jest tysiącem wysp. Czyste, otwarte morze widać dopiero niedaleko Dubrownika, gdy miniemy Koloep, ostatnią z wysp Archipelagu Elafickiego. Tym razem jednak to nie wyspa, horyzont zamyka bowiem potężny półwysep Pelješac – długa skalista pręga licząca ponad 66 km.