• KINO • TV • DVD •
POLECA AGNIESZKA NIEMOJEWSKA
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
|
***
Życie amerykańskich pionierów
|
***
Jedyny taki festiwal
|
Takiego miejsca nie było wcześniej na mapie Europy
Wschodniej. Jarocin – niewielkie miasteczko w Wielkopolsce – stało się symbolem
niezależności, buntu i wolności w PRL. A dokonała tego muzyka
rockowa. Polska do 1989 r. to państwo, w którym panowała komuna i cenzura, a
kraj pogrążony był w kryzysie gospodarczym. W tym świecie, niczym wyspa na
morzu komunistycznego zamordyzmu i absurdu, pojawił się festiwal w Jarocinie –
enklawa wolności i normalności. Szefowie partii w Warszawie początkowo nie
zauważali tego zjawiska. Tymczasem kilkadziesiąt tysięcy zbuntowanych młodych ludzi
co roku zjeżdżało do Jarocina, aby posłuchać muzyki granej i tworzonej przez
ich rówieśników. To ona stała się głosem pokolenia Polaków niezadowolonych z
ówczesnej rzeczywistości i popchnęła ich do działania. Zew wolności rozniósł
się echem na cały kraj i poza jego granice. Symboliczne teksty powstających
wówczas piosenek były zrozumiałe dla Polaków, a wydawane „w podziemiu” magazyny
i płyty dystrybuowano poza kontrolą władz. Dokument o Jarocinie to film o
wolności. Nie tylko tej rozumianej jako wolność jednostki w totalitarnym
świecie, ale również o wolności artystycznej, wolności tworzenia i wyrażania
siebie. Film pokazuje współczesnym młodym Polakom, jak ich rówieśnicy w późnym
PRL-u rozumieli wolność. AN
***
Uniwersum „Star Wars”
|
Nie będę ukrywać, że mam słabość do wszystkiego, co ma logo „SW”. Zaczęło się to „dawno, dawno temu” wraz z premierą „Nowej nadziei” – choć moim skromnym zdaniem najlepsza jest część V, czyli „Imperium kontratakuje”. Już mnie tak nie zachwyciła ani nowa trylogia, ani ostatnio „Przebudzenie mocy” – dobrze, tzw. siódma część ma swoje udane fragmenty i na pewno będę do niej powracać. Teraz jednak Lucasfilm wraz z wytwórnią Disneya zabierają nas w nową podróż. To będą wątki poboczne, znane wielbicielom książek z gwiezdnowojennego uniwersum. Co prawda, scenariusz do „Łotra 1” jest oryginalny (stworzony wspólnie przez Gary’ego Whittę, Johna Knolla i George’a Lucasa, a zaadaptowany na potrzeby filmu przez Chrisa Weitza i Tony’ego Gilroya), ale w największym skrócie to „historia grupy rebeliantów zjednoczonych w śmiałej misji polegającej na kradzieży planów imperialnej Gwiazdy Śmierci”. Brzmi znajomo? Podobnie jak w „Przebudzeniu mocy” w „Łotrze 1” główną bohaterką jest dziewczyna – Jyn Erso (w tę postać wciela się Felicity Jones), która zbierze drużynę gotową zmierzyć się z potęgą imperium. Znając „Nową nadzieję”, wiemy, że misja się powiedzie. Ale jak zostanie przeprowadzona i za jaką cenę? To wiedzą tylko twórcy. Już nie mogę się doczekać. AN