Wybór milszych twarzy
Z taką prokuraturą człowiek czuje się bezpieczniej niż niemowlę przy piersi. Śledczy orzekli, że afery hazardowej nie było. To kolejna dobra informacja, bo rok temu stwierdzono, że Rywina do Michnika nikt nie wysyłał i tamtej afery też nie było. Jednak żyjemy w państwie prawa. I to od lat, bo jak stwierdzono, Stanisław Pyjas zginął dlatego, że spadł ze schodów.
Aktor Jan Nowicki wyjaśnił, dlaczego głosuje na PO. Po prostu, wybiera milsze twarze. Najmilszą twarz miał w polskiej polityce chyba Kononowicz. I równie głębokie – jak większość naszych gwiazdorów – przemyślenia na jej temat.
Gadamy o Smoleńsku czy o kobietach? – to taki żart Kuby Wojewódzkiego rzucony do aktora i profesora Jana Englerta na pięć dni przed rocznicą katastrofy. Śmiechu co niemiara.
Gdy wszyscy zajmują się batalią pomiędzy PO i PiS, na lewicy toczy się cicha, acz bezwzględna wojna. Prof. Magdalena Środa zarzuciła Leszkowi Millerowi bezideowość i zasugerowała, by zajął się wnukami. – Jeśli pani Środa wnuków nie ma, to niech żałuje, bo z tego, co czyni, wnoszę, że pora zaznać nowego, ożywczego doświadczenia – odpowiedział jej na łamach „Super Expressu” były premier. Teraz Millerowi nie pozostaje nic innego, jak osobiście podzielić się ożywczym doświadczeniem z Magdaleną Środą.
Jana Pawła II próbowali zabić nie Bułgarzy, a islamiści. Informacja jest pewna, bo pochodzi od samego Wojciecha Jaruzelskiego. Jaruzelski, jak wiadomo, nie kłamie, poza tym pytał Bułgarów i Bułgarzy powiedzieli, że to nie oni, a przecież w braterskich relacjach sojuszniczych nie kłamano. Generał wyjawił też, że księdza Popiełuszkę zabili nie nasi, ale Moskwa. O to z kolei zapewne zapytał Kiszczaka i on też zaprzeczył, że ma coś z tym wspólnego.
Ryszard Czarnecki na blogu przybliżył jeden z tematów, które europarlament podejmuje w interesie obywateli Unii, oczywiście za ich pieniądze. To skubanie gęsi i produkcja pasztetu foie gras, który wyróżnia się przede wszystkim absurdalną ceną. Konferencja poświęcona tym ważnym zagadnieniom była tłumaczona na cztery języki, a grupa zajmująca się nimi to 11 wiceprzewodniczących. Jako porządny PiS-owiec poseł Czarnecki powinien przestać się nabijać, a domagać się, by równie dużo uwagi poświęcano dojeniu polskich owiec i produkcji oscypka. Choć z drugiej strony technologię dojenia europarlament ma na tyle opanowaną, że spokojnie może przystąpić do konsumpcji foie gras.