Napisali: Tak właśnie trzeba pisać o premierowej
Ma w sobie przyjemne ciepło, niewymuszoną skromność i mnóstwo mądrości życiowej. Dobrze się jej słucha. Kiedy coś mówi, opiera się na własnym doświadczeniu i swojej wiedzy o świecie. Przez to jest prawdziwa, osadzona w naszej rzeczywistości. Zawsze bardzo ważne były dla niej książki. Śmieje się, że jak była młoda, czytała, leżąc, siedząc, chodząc po mieszkaniu, przy lampce nocnej, w łazience, pod kołdrą, do rana. Potrafiła przeczytać dwie książki dziennie. Może dzięki nim właśnie ma ujmujący, plastyczny sposób opowiadania. Mówi: „Mam wrażenie, że całe nasze życie zależy od tego, jak wykorzystamy poszczególne przypadki, które nam się nieustannie przydarzają”. Takiej Małgorzaty Tusk nie znacie!
Beata Nowicka, dziennikarka „Gali” o Małgorzacie Tusk („Gala” nr 14 »446«)
—wyb. m.k.