Eichmann to tajemnica państwowa
Wcentrum dokumentacji Topografia Terroru w Berlinie zorganizowano wystawę o procesie Adolfa Eichmanna. Nie dowiemy się z niej, kto po wojnie krył zbrodniarza odpowiedzialnego za deportacje milionów Żydów do obozów zagłady.
O procesie zakończonym wyrokiem śmierci wiadomo już wszystko. Nie wiadomo jednak, komu Eichmann zawdzięcza wiele lat spokojnego życia w Argentynie, zanim został uprowadzony przez Mossad w 1960 r. Można byłoby to ustalić, sięgając do archiwum niemieckiego wywiadu zagranicznego BND. Ten jednak odmawia dostępu do akt Eichmanna nawet po ubiegłorocznym orzeczeniu sądu w Lipsku, który uznał, że dziś nie ma już do tego powodów.
Nie brak opinii, że w archiwach BND znajduje się cała lista zbrodniarzy hitlerowskich, o których miejscu pobytu doskonale w Niemczech wiedziano. Wiedział także kanclerz Konrad Adenauer, który już w 1952 r. powiedział publicznie: „Sądzę, że powinniśmy już skończyć z wyszukiwaniem nazistów. Jeżeli zaczniemy, nie wiadomo, do czego to doprowadzi”.