Mechanizmy przecieku kłamstw
Lwia część naszych mediów charakteryzuje się obecnie trzema cechami: pychą, pogardą i prowokacją
Jest to zestaw często spotykany – na swój sposób zrozumiały i nawet twórczy – w obszarze sztuki, za to szkodliwy i nie do przyjęcia w służbie publicznej. Ale nie znaczy to bynajmniej, że polskie media wzniosły się na poziom sztuki. Wręcz przeciwnie, są jedynie wytworem upadłego rzemiosła.
Skąd ta ocena? To proste. W żadnej ważnej sprawie w ostatnich latach większość mediów nie poszukiwała faktów i prawdy, ale agitowała, mieszała w głowach, ściemniała, jak się teraz mówi, prowokowała. I rżnęła głupa, że zacytuję nieocenionego przed laty Janusza Korwin-Mikkego. Przypomnijmy sobie choćby próbę rządu PiS przeprowadzenia lustracji w środowiskach akademickich i medialnych, kiedy to wpływowe grupy medialne wezwały do nieposłuszeństwa obywatelskiego i zignorowania uchwalonego prawa.