Nowy alfabet Wildsteina (cz. II)
Druga i ostatnia część alfabetu naszego publicysty równie mocno punktuje krajową rzeczywistość, jak część pierwsza. I równie mocno daje do myślenia
L
Lis Tomasz. Niedoszły prezydent. Były dziennikarz. Obecnie autorytet. Jego programy są doskonałą lekcją tego, czym nie powinno być dziennikarstwo.Lustracja. Pierwotnie lustracja była czystym złem. Z czasem podległa ewolucji i wypuściła z siebie szczep lustracji cywilizowanej. Jest to jednak byt idealny, który w rzeczywistości nie występuje. Okazuje się, że każda próba lustracji z konieczności staje się dzika. Musi być taka, gdyż krzywdzi ludzi (agentów). Fundamentem lustracji cywilizowanej są następujące aksjomaty: nie można stwierdzić, czy ktoś był agentem; agent jest ofiarą złamaną przez system, której należy się współczucie; agent nie mógł szkodzić.
Lustracja w Kościele. Brak.
M
Mackiewicz Józef. Wybitny pisarz. Niestety, zoologiczny antykomunista. Jego postawę trudno zaklasyfikować nawet jako przejaw schiozofrenii. Ze względów pedagogicznych został więc pośmiertnie skreślony z listy pisarzy znaczących i pomówiony o kolaborację z hitlerowcami.