Piosenki z zapachem Południa
Pochodzą z Nashville i mówi się o nich jako o następcach Kings Of Leon. Sporo w tym ostatnim przesady. – Mona to raczej komercyjny klon swoich starszych, bardziej alternatywnych i neurotycznych ziomków. Nie zmienia to jednak faktu, że ich debiutu słucha się dobrze, w czym główna zasługa charyzmatycznego wokalisty brzmiącego momentami jak skrzyżowanie Bono i Bruce’a Springsteena. Ale nie tylko. To przyzwoite, bezpretensjonalne rockowe piosenki, z lekkim skrętem w stronę country i southern. Nic wielkiego, ale chce się do nich wracać. Co zresztą odróżnia je od ostatniej płyty Kings Of Leon. —wl
Mona
„Mona”
Universal Music Polska