
Wstydliwa historia Francji
O francuskich obozach internowania dla żołnierzy polskich wiedzą wszyscy. Mało mówi się o obozach, w których przetrzymywano cywilów: Polki, Polaków i ich dzieci
W latach 1938–1946 na terytorium Francji istniała sieć obozów internowania, do których trafiali antyfaszyści. Najpierw byli to uczestnicy Brygad Międzynarodowych (również Polacy), którzy walczyli przeciwko siłom generała Franco, a potem uciekinierzy z hitlerowskich Niemiec i z Austrii. Przeciwnicy Hitlera przebywali w obozach nawet po wypowiedzeniu przez Francję wojny Niemcom we wrześniu 1939 r. W czasach kolaboracyjnego rządu Vichy do obozów trafiali niemieccy i polscy Żydzi, skąd następnie byli wywożeni m.in. do Dachau i Auschwitz. Po zakończeniu II wojny obozy istniały jeszcze przez rok. Wtedy internowano do nich osoby kolaborujące z hitlerowcami.
Jednak pewne skrzętnie ukrywane szczegóły działalności francuskich obozów wciąż bulwersują. Prokuratorzy z Instytutu Pamięci Narodowej od kilku lat mozolnie sprawdzają, czy w tych obozach doszło do zbrodni przeciwko ludzkości, jaką było znęcanie się nad osadzonymi tam Polakami i Żydami.