Oburzenie zamienia się w anarchię
Dokładnie miesiąc po powstaniu pokojowy ruch „oburzonych” młodych ludzi, okupujących place hiszpańskich miast w proteście przeciw bezrobociu i brakowi perspektyw, pokazał oblicze, jakiego nikt się po nim nie spodziewał.
Katalońscy deputowani spieszący w zeszłą środę do lokalnego parlamentu na debatę w sprawie cięć w budżecie spotkali się aktami przemocy, obelgami i pogróżkami. Sprawą zajęła się prokuratura. Hiszpański kodeks karny przewiduje kary od trzech do pięciu lat więzienia za „użycie siły, przemocy, zastraszania czy poważnych gróźb dla uniemożliwienia członkowi izby udziału w posiedzeniach lub swobodnego wyrażenia opinii”. —mt-o