Z inflacją na karku
W maju inflacja sięgnęła rekordowego od dziesięciu lat poziomu 5 proc. Wieści są złe – z taką jej wysokością będziemy się zmagać do końca roku
Ekonomiści uważają, że dopiero w 2012 r. inflacja może spaść do poziomu 2,5 proc. Wszystko przez drogą ropę i wysokie ceny żywności na świecie, które przekładają się na rosnące ceny także u nas. Co powinniśmy zrobić? Nauczyć się z wysoką inflacją żyć, przynajmniej w ciągu najbliższych miesięcy.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić – zwłaszcza gdy wzrostowi cen nie towarzyszy wzrost wynagrodzeń za wykonywaną pracę. Każdy punkt procentowy rosnącej inflacji oznacza bowiem mniejsze możliwości zakupowe przeciętnego Polaka. Jak wyjaśnia Maja Goettig z banku BPH, inflacja powoduje spadek siły nabywczej pieniądza. – Przy rosnącej inflacji płace realne maleją, a więc za swoją pensję możemy nabyć coraz mniej towarów i usług – wyjaśnia ekonomista. – Inflacja najdotkliwiej uderza w osoby najmniej zamożne. Minimalne wynagrodzenie może w sytuacji wysokiej inflacji nie wystarczyć na zapewnienie podstawowych środków do życia.