Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

Wysoka cena bezczynności

Piotr Gabryel

Czy może nas przestać być stać na członkostwo w UE? Niestety, nie da się tego wykluczyć

Jeśli rząd czym prędzej nie zacznie skuteczniej zabiegać o interesy naszego państwa w Unii Europejskiej, może do tego dojść wcześniej, niż sobie wyobrażamy. A w każdym razie szybko możemy zacząć płacić za członkostwo w UE bardzo wygórowaną cenę. Wspólnotowy pakiet klimatyczny może bowiem tak mocno wywindować u nas ceny energii, że drastycznie zduszą one polską gospodarkę.

Szacuje się, iż ze względu na nasze niezwykle duże uzależnienie od energii pochodzącej ze spalania węgla, będziemy płacić za nią najdrożej w Europie. Według danych Forum Odbiorców Energii i Gazu – wskutek realizacji unijnego projektu klimatycznego – w 2020 r. megawatogodzina będzie u nas kosztowała 104 euro. To aż o 8 euro więcej niż w Niemczech i o 24 euro drożej niż w Belgii, przy nieporównanie wyższych dochodach obywateli tamtych państw.

Polski rząd robi wiele, by nie dopuścić do pogorszenia grożącego nam – i tak już fatalnego – energetycznego scenariusza. Ale wiele nie oznacza: wystarczająco dużo. Trudno bowiem za sukces tej ekipy uznać samodzielne – czyli w pojedynkę, nawet bez jednego sojusznika – zawetowanie przez nasz kraj pomysłu obowiązkowego zmniejszenia przez wszystkie państwa UE emisji dwutlenku węgla do 2020 r. z 20 proc. do 25 albo nawet do 30 proc. To raczej wyraz desperacji rządzących polityków.

Nie wiadomo też, jaki pomysł ma Donald Tusk, zakładając, co jest przecież wielce prawdopodobne, że to on sformuje także następny rząd – na wyrwanie się przez Polskę z tej energetycznej pułapki, w kierunku której na razie z samobójczą konsekwencją podążamy. Mam nadzieję, że nie jest to koncept sprowadzający się do poddania się biegowi wydarzeń, który – jak się wydaje – jest ulubionym modus operandi premiera. Bo to może się skończyć jakimś rodzajem deelektryfikacji Polski.

Ale naszego kraju może nie być za bardzo stać na przynależność do UE także ze względu na spodziewane unijne utrudnienia w wydobywaniu gazu łupkowego. A ten – zgodnie z przewidywaniami – mógłby nie tylko pozwolić Polsce wyzwolić się od gazowego dyktatu Rosji, nie tylko sprawić, że płacilibyśmy za gaz znacznie mniej niż w tej chwili, ale w dodatku solidnie podreperować budżet państwa, zważywszy na prognozowane wpływy z jego eksportu.

I z całą pewnością ani w pierwszym, ani w drugim wypadku nie wystarczy powtarzanie zaklęć o unijnej solidarności oraz wspólnej polityce bezpieczeństwa energetycznego, od czasu do czasu przerywane wetem – zaskakującym, jeśli wziąć pod uwagę stałą, euroentuzjastyczną retorykę rządu. Taka mało zrozumiała polityka nie może być skuteczna. I nie jest.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Artur Osiecki

Brexit mobilizuje regiony

Województwa chcą przyspieszyć realizację nowych programów regionalnych zarówno ze względu na zbliżający się przegląd unijny, jak i potencjalne negatywne konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej

Anna Czyżewska

O wynagrodzeniu bez tabu

Zdecydowana większość pracowników uznaje, że rozmowę o podwyżce powinien zainicjować szef. Polacy nie są mistrzami negocjacji. Strategia biznesowej polemiki to wizytówka przedsiębiorcy