Media swoje, a świat swoje
Wiele osób wystraszonych wydarzeniami w Grecji rezygnuje ze spędzenia tam wakacji i wyjeżdża gdzie indziej. Błąd!
Jeśli ktoś dobrze znosi upały, to właśnie teraz powinien tam jechać. Obrazki, które serwuje telewizja, nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Media nie opisują istniejącego świata, lecz stwarzają własny.
To przekonanie pulsuje we mnie już od dawna. Kiedy się pojawiło? Może wtedy, kiedy polskie gazety wieściły katastrofę spowodowaną masową emigracją i oczywiście nic się nie stało. Może wtedy, gdy trąbiono o Kaczorowym zamachu na demokrację. A może wtedy, gdy Lotnisko im. Chopina zostało sparaliżowane przez mgłę, a reporterzy ze srogimi marsami na czołach dowodzili, że to efekt braku specjalnej aparatury, w jaką wyposażone jest na przykład lotnisko Heathrow w Londynie. A tydzień później mgła uziemiła samoloty i na Heathrow…