Do i od redakcji
Syzyfowe prace
Pozdrawiam, Jarosław Biruk
Na pospieszne wnioskowanie policji i prokuratury zwraca uwagę wiele osób. O śledztwie pisze w tym numerze red. Marek Pyza. Będziemy nadal uważnie obserwowali tę sprawę. Ale nie możemy rozstrzygać w żadną stronę. Andrzej Lepper wprawdzie snuł plany na przyszłość, ale niestety w każdym obszarze jego życia wszystko mu się waliło. Od życia osobistego przez politykę po finanse. To też fakty. Z wnioskami musimy więc poczekać.
Pamięć o Wołyniu
Szanowna redakcjo, poniższy wiersz dedykuję rodakom z Wołynia w 68. rocznicę tragedii, którą przeżyli. Tragedii, którą nazywa się „łuną pożarów”:
Irena Kwiatkowska, „To było ciepłe lato”
To było ciepłe lato, Przed wojną czwartą rocznicę w sierpniu miałam,
I we Lwowie od chrzestnej
Wymarzony balon dostałam (piłka).
W inne lato
u babci w wagonie samodziałowe lniane płótna się bieliły,
A ja pilnowałam,
Żeby gęsi na te płótna nie wchodziły.
W sadach dojrzałe wiśnie zwisały w ogromnych kiściach
I pachniał chleb pieczony na kapuścianych liściach.
Lata tam były gorące,
A pola dojrzałym zbożem pachnące.
Rok 43, lipiec – kto przeżył, to wie, o czym piszę,
A ja łuny pożarów widzę i krzyk ludzi słyszę.
Po pięćdziesięciu latach na Ziemię Ojczystą przybyłam
I na zgliszczach znicz zapaliłam.
Zadumałam się i posadziłam wrzos
I zmieniłam słowa Medalionów.
Na Wołyniu i sąsiednich województwach
Niekiedy sąsiad sąsiadowi i brat bratu „zgotował taki los”.
Dziękujemy. Naszym rodakom zamordowanym w okrutnych rzeziach na Wołyniu należy się nasza pamięć. Nic nie zwalnia nas z tego obowiązku.