Krzysztof Luft był kiedyś rzecznikiem rządu AWS, o którym można powiedzieć kilka złych rzeczy, ale nie to, że nie szanował uczuć chrześcijan. Jednak czas zmienia ludzi. Dziś Luft jest członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wskazanym przez prezydenta Komorowskiego. Ale funkcje też zmieniają ludzi. Bo kiedy do rady napływają tysiące protestów przeciw promocji wulgarnego satanisty Nergala, ta uznaje, że nie ma sprawy. A Luft zaś rzuca: Nergalowi należy się szacunek, a nie „batożenie różańcem po plecach”. Za co ten szacunek? Za promocję oddawania szpiku kostnego. Sam Luft był kiedyś chory na nowotwór i tym uzasadnia tę opinię. Każdemu życzymy zdrowia. Ale czy w tej logice nazista czy komunista angażujący się w taką akcję też uzyska usprawiedliwienie swoich poglądów? Absurd!    —kam