Messi z Bemowa
W Warszawie powstaje szkółka Barcelony, ale nie będzie oazą na pustyni. Minęły czasy, gdy szkolenie młodzieży było u nas dopustem bożym
Na konferencji zapowiadającej utworzenie FC Barcelona Escola Varsovia był taki tłum dziennikarzy, jakby się rozstrzygały sprawy kraju. Telewizje informacyjne robiły wejścia na żywo, błyskały flesze. News podchwyciły zagraniczne media. O pierwszej europejskiej szkółce Barcy powstającej poza Hiszpanią mówiła m.in. niemiecka RTL, pisały portale od Francji po Indonezję.
Szkółka dostanie od władz Warszawy obiekty, pracowników i większą część budżetu. Od Barcelony: logo, styl działania, nadzór nad szkoleniem i wychowaniem uczniów. Będzie miała dyrektora przysłanego z Katalonii i miejsce dla tysiąca chłopców, od rocznika 1999 w górę. O każde z tych miejsc będzie toczyła się ostra walka podczas wstępnej selekcji, bo tysiąc chętnych zarejestrowało się już pierwszego dnia zapisów. Od tego czasu szturm na stronę internetową www.fcbescola.pl nie słabnie.
Zgłaszają się rodzice z całej Polski. Gdy się dowiadują, że to propozycja przede wszystkim dla dzieci ze stolicy, bo szkoła nie będzie miała internatu, nie wszyscy rezygnują. Jeden z rodziców wysłał e-mail, że się przeprowadzi z całą rodziną do Warszawy, jeśli tylko syn się dostanie do placówki.