Chytre plany
Tych wyborów nie chce wygrać Platforma. I robi wszystko, by uciec od odpowiedzialności za to, co było, i za to, co nastąpi
Media spekulują, czy PiS chce wygrać wybory. Najbardziej popularna teza jest taka, że wyborczy plan Kaczyńskiego jest długofalowy. Że teraz specjalnie odpuszcza, żeby zaatakować za jakiś czas. Dowodem na przebiegłość Kaczyńskiego ma być m.in. jego rzekomo wyjątkowy spokój.
Co prawda nikt nie potrafi przytoczyć argumentu, który potwierdzałby teorię, że zwykle Kaczyński jest niespokojny i agresywny. Ale jak wiadomo, jeśli fakty nie pasują do teorii, tym gorzej dla faktów. Zwolennicy istnienia chytrego planu prezesa PiS nie potrafią też wytłumaczyć, dlaczego – skoro chce przegrać – dzień w dzień jeździ po kraju i trudzi się spotkaniami z elektoratem. Albo dlaczego niemal codziennie organizuje konferencje prasowe. Bo przecież nie po to, żeby wciąż przekonywać przekonanych. Tych raczej od PiS nic już nie odstraszy.