Najnowsza interwencja Uważam Rze

Cywilizacja

Warner Bros / The Kobal Collection

Zrywanie zasłon

Andrzej Horubała

„Dlaczego toniemy, czyli jeszcze nowsze Średniowiecze” – druga już książka z felietonami Lecha Jęczmyka to pokazanie ułudy całej rzeczywistości

A Lech Jęczmyk? Tak, to ten, który w czasach PRL przyswajał olśniewające diamenty literatury amerykańskiej: Kurta Vonneguta, Josepha Hellera, Philipa Dicka. Dla rówieśnych mi wspominaczy i celebransów własnej młodości może więc Jęczmyk być kimś w rodzaju książkowego odpowiednika Piotra Kaczkowskiego, sycącego niegdyś słuchaczy Trójki muzyką z Zachodu.

Gdy weźmiemy do ręki szkice Jęczmyka, wrażenie się pogłębi, bo tak jak Piotr Kaczkowski dawał się hipnotyzować rockowej poezji (jego monologi budzić mogły czasem obawę o stan psychicznego zdrowia radiowca), tak Jęczmyk zdradza głębokie upojenie sztuką, którą promował jako translator.

Ze świata paradoksów „Rzeźni numer pięć”, „Paragrafu 22”, a w szczególności wizji Philipa Dicka oraz jego naśladowców i entuzjastów z „Mad Maksem”, „Matriksem” i „Blade Runnerem” wysnuwa Jęczmyk opowieść o współczesności. Zaopatrzony w księgi Feliksa Konecznego, Toynbeego, Spenglera, Bierdiajewa, Huntingtona i oczywiście ksiągi święte z Apokalipsą na czele opowiada nam o czasach bieżących i przyszłych, zrywając kolejne zasłony, niwecząc kolejne warstwy matriksu pokrywającego nasze postrzeganie świata.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE