Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

fot. Darek Golik

Przegląd tygodnia Mazurka & Zalewskiego nr 38

Z życia koalicji

Na Facebooku sporą karierę robi zdjęcie z nocy wyborczej ze sztabu PO. Właśnie ogłaszane są wyniki, Donald Tusk wydaje okrzyk radości, ewa kopacz piszczy ze szczęścia, a Grzegorz Schetyna… ma minę, jakby właśnie robiono mu lewatywę. Eee, nie należy z tej foty wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Może akurat rzeczywiście robili mu lewatywę?

No właśnie. Uspokajając wzburzoną opinię publiczną oraz niespokojne rynki, ze szczególnym uwzględnieniem Wall Street, grzechu schetyna ogłosił, że oddaje się do dyspozycji premiera. Znaczy, nie będzie fikał, że nie zostanie marszałkiem Sejmu. Pewnie Schetyna zostanie przesunięty do rządu, co może zaowocować nadaniem mu ksywy Z Paxu do Śmaksu i lekceważeniem gościa. My jednak przypominamy, że stary przydomek Grzecha brzmiał No Mercy, a w zemście najważniejsza jest cierpliwość. Tak przynajmniej wynika z „Hrabiego Monte Christo”.

Fajne rzeczy działy się na zarządzie PO, podczas którego Tusk zajmował się znęcaniem nad rzeczonym hrabią. Walił w niego i walił, aż się zmęczył i przestał. Zarząd spodziewał się, że po torturach Tuska nastąpi obrona Schetyny w wykonaniu Grupińskiego. Premier sam nakazał mu zabrać głos. A partyjny intelektualista ogłosił, że Donald ma we wszystkim rację i ma być, tak jak on mówi. W tym momencie Schetyna ostatecznie się złamał i znowu miał te minę od lewatywy.

 

Grupiński zaskoczył, ale nie wszystkich. Tuska na przykład nie. Jego Tuskowskość wezwał bowiem wcześniej do siebie „ulubieńca partii” (jak zwano Bucharina). Nie wiadomo, jakie słowa padły podczas tej rozmowy w cztery oczy, ale faktem jest, że jakby było trzeba, to platfusowy Bucharin oskarżyłby Schetynę o to, że jest japońskim szpiegiem. Ma ten premier dar przekonywania, oj ma.

Andrzej halicki nie będzie już szefem sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Jego Tuskowskość zagrzmiał, że nie będzie na tym stanowisku tolerował ludzi nieodróżniających ambasadorów od ministrów spraw zagranicznych. Nie wiemy, o co konkretnie premierowi chodziło, ale apelujemy, by nie wymagać od Halickiego zbyt wiele. To, że odróżnia prawą rękę od lewej, to już i tak jest sukces.

A następcą Halickiego będzie Dariusz Rosati. No cóż, bez wątpienia nie jest to zmiana na gorsze. Rosati nie tylko odróżnia ludzi, ale i wino za 100 zł od takiego za 200. Z tańszymi miałby natomiast problem. Nigdy takich nie pił.

Szef doradców premiera Michał Boni bąknął o składce zdrowotnej dla rolników – 35 zł miesięcznie. Poproszony o komentarz w tej sprawie wicepremier Waldemar Pawlak oznajmił, że nie będzie się odnosił do prywatnych pomysłów. Zabawne, bo Boni jest jedynym członkiem tego (a pewnie i przyszłego) rządu, do którego pomysłów warto się odnosić.

Stare, ale smaczne! Zwolennicy Marcina święcickiego tak zachwalali go w kampanii: „Będąc ministrem w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, zlikwidował zadłużenie Polski wobec ZSRR, wprowadził wymienialność złotówki, był jednym z negocjatorów wejścia Polski do UE, za jego kadencji jako prezydenta Warszawy powstały projekty obu mostów i rozpoczęła się ich budowa oraz wiele innych inwestycji, dzięki którym miasto stało się nowocześniejsze i ładniejsze”. Kurde, myśleliśmy, że to kompletny nieudacznik, a to połączenie Balcerowicza z Piłsudskim! Na Wawel go! Żywcem!

Z życia opozycji

Ledwie dzień minął od wyborów, a Marek Migalski zaczął jednoczyć prawicę. Do tej pracy wezwał też Jurka i Korwin-Mikkego. Zjednoczona prawica zmieści się u nas w szafie. Spoko, klucz wyrzucimy do Wisły.

A w PiS dożynki. No dobrze, żeby być precyzyjnym: obwąchiwanie się przed dożynkami. Ziobryści już nawet nie ukrywają w prywatnych rozmowach, że „Kaczor to psychopata i wszystko przez niego przegramy”. Notabene słowa te usłyszała jedna z dziennikarek radiowych, a że dziewczyna nie zna się na walkach frakcyjnych, to kompletnie zdurniała. Zdaje się nie ona jedna, prawda chłopaki?

Poprzednia
1 2

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe