Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

FOT. KUBA KAMINSKI/FOTORZEPA

Bez zmian w PiS będziemy przegrywać

Ze Zbigniewem Ziobrą, politykiem Prawa i Sprawiedliwości, posłem do Parlamentu Europejskiego rozmawiają Jacek i Michał Karnowscy

Zamierza pan opuścić Prawo i Sprawiedliwość?



Nie rozumiem? Dlaczego miałbym to robić?

Media aż huczą od takich spekulacji.

Nic mi nie wiadomo o tym, bym miał być wyrzucony z PiS.

Prezes pana partii Jarosław Kaczyński mówi, że na razie nikt pana z  PiS nie wyrzuca. Ale dodaje w rozmowie z „Rzeczpospolita” na razie.

Jedność prawicy jest wartością. Jeśli ktoś chciałby mnie wyrzucać, to  będę się oczywiście bronił. Zwłaszcza biorąc pod uwagę moją   działalność w partii – ciężko pracuję, poświęcam się, często kosztem  rodziny. W ostatnich tygodniach kampanii spałem po kilka godzin  dziennie. Taka postawa zasługuje chyba raczej na nagrodę.

Za działalność w kampanii też? Zarzuty ze strony sztabowców, choć  głównie anonimowe, mówią o małym pana zaangażowaniu na poziomie  centralnym. Mocno wspierał pan ponoć wybranych kandydatów w terenie  po to, by utworzyć z nich potem własną frakcję.



Ale czyje konkretnie są to zarzuty?

Informują o tym nawet agencje prasowe.

Agencje informowały też, że podobno Beata Kempa zrezygnowała z  udziału w kampanii wyborczej. Nie mogę uwierzyć, że to moi koledzy ze  sztabu robią anonimowe wrzutki do mediów, obciążając mnie porażką  kampanii. To historia rodem z Mrożka, że moja praca w terenie mogła  wpłynąć negatywnie na wynik wyborów.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Wojciech Romański

W smoczym kręgu

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE