Absurd tygodnia: Władza kocha rodzinę. Ale tylko ogólnie
Na Uniwersytecie Warszawskim w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych działa Zakład Studiów Rodziny i... Patologii Społecznej. Tematykę rodziny można też postudiować na Gender Studies, czyli oglądać przez pryzmat skrajnie lewicowej, płciowo-feministycznej ideologii. I to już wszystko. Wychodzi więc na to, że rodzina jest postrzegana tylko w kontekście patologii lub planu jej rozbicia. Tak jakby nie była miejscem, od którego stanu zależy wszystko inne: wychowanie, edukacja, rozwój. Jakby nie potrzebowała prawdziwej pomocy. Na to jednak nie ma pieniędzy. Bo nasza władza generalnie o rodzinę dba. Ale tak w szczegółach to już mniej. To ulgi rodzinne, a nie zatrudnieni ostatnio w tysiącach urzędnicy idą pod nóż. Kobiety mają pracować tyle samo co mężczyźni. Dzieci stracą więc nawet babcie. Absurd! —kam