Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

fot. Jerzy Gumowski/Fotorzepa

Świat usłyszał o Mazurach

Maciej Miłosz

Kraina Tysiąca Jezior nie została jednym z Siedmiu Nowych Cudów Świata. Ale na Mazurach z tego powodu nie rozpaczają. Wręcz przeciwnie

Mamy z czego się cieszyć. Nasz narodowy kapitał w pełni zasłużył na oficjalną laurkę najpiękniejszego zakątka przyrodniczego w Europie. Mazury pozostawiły za sobą takie perły jak Wielki Kanion Kolorado, Galapagos czy Malediwy – mówi ambasador akcji „Mazury Cud Natury”, podróżnik i odkrywca źródeł Amazonki Jacek Pałkiewicz.

Kampania, która miała promować polski region w konkursie New 7 Wonders, w liczbach wygląda imponująco: stronę internetową Mazurycudnatury. org odwiedziło ponad pół miliona użytkowników, rozesłano prawie 200 różnych informacji prasowych, a choć nominalnie wydano nieco ponad 2 mln zł, to efekt medialny (czyli liczbę materiałów w telewizjach, gazetach i stacjach radiowych) szacuje się na ponad 10 mln.

W Polsce Mazury promowano m.in. podczas rekonstrukcji bitwy pod Grunwaldem, w czasie happeningów Tuba, podczas których głos można było oddać dosłownie, czy przez wspólne śpiewanie hymnu Mazur wykonanego przez artystów związanych z regionem. Za granicą wyglądało to jednak zdecydowanie gorzej. – Byliśmy obecni na stronie projektu www.n7w.com. Niestety na więcej nie pozwalały ograniczone środki – informuje Lidia Popiel z Urzędu Marszałkowskiego Warmii i Mazur, który organizował kampanię.



Co dalej? Zapewne cieszą się nieliczni przeciwnicy akcji, którzy twierdzą, że większa liczba odwiedzających źle wpłynie na region i zatruje go jeszcze bardziej. Badania pokazały, że po tym, jak np. peruwiańskie miasto Inków Machu Picchu wzięło udział w konkursie na Siedem Nowych Cudów Architektury, liczba turystów wzrosła tam o 20 proc. Zainteresowanie jordańską Petrą, która została wykuta w skale, wzrosło nawet o 68 proc. – Ta kampania to z całą pewnością sukces. Gdyby Mazury znalazły się w siódemce, byłby ogromny. Tak jest tylko duży – podsumowuje Arkadiusz Protas, wiceprezes Business Centre Club i jednocześnie ekspert ds. promocji gospodarczej Polski za granicą. – Usłyszano o nas, świat zobaczył, że mamy piękne regiony, z których dotychczas nie byliśmy znani. Ta kampania ma korzyści wymierne i niewymierne. Z jednej strony poprawi się wizerunek międzynarodowy naszego kraju, z drugiej liczba turystów pewnie się zwiększy, ponieważ często o tym, gdzie wybieramy się na wakacje, decyduje impuls – tłumaczy.

Wiadomo już, że Urząd Marszałkowski planuje kolejną kampanię promocyjną, która ruszy w maju.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?

Wojciech Romański

W smoczym kręgu