Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

FOT. KUBA KAMINSKI/FOTORZEPA

Po lewej stronie wczoraj i dziś

Bronisław Wildstein

Po ostatnich wyborach odżyły w Polsce dyskusje na temat tego, czym jest lewica. Mają one jednak doraźny charakter i cechują się propagandowym rozumieniem tego pojęcia

Po upadku komunizmu poważniejsze debaty ideowe zamarły w całym zachodnim świecie. Milcząco zaakceptowane zostało status quo, które przedstawiane jest zwykle jako owoc politycznego postępu. Radykalizmy wszystko jedno prawicowej czy lewicowej proweniencji oficjalnie wypchnięte zostały z życia publicznego. Formalnie akceptując podstawowe zasady: demokrację, prawa człowieka i reguły gospodarki rynkowej główni aktorzy życia politycznego upodobnili się do siebie i rywalizują w sferze administracyjnych kompetencji. Partie głoszą, że nie idee, lecz pragmatyzm wyznacza ich działania. Różnice między nimi stają się umowne i dotyczyć winny, jak twierdzą rzecznicy obecnego stanu rzeczy,  większej lub mniejszej roli państwa w gospodarce czy też doraźnych kwestii administracyjnych. W ten sposób, podobno, wchodzimy w erę postpolityki, w której kolejne ekipy konkurują o władzę w państwie podobnie jak menedżerowie stający do konkursu o kierowanie firmą. Polityka przestaje się różnić od zarządzania, a państwo od przedsiębiorstwa. Etykiety prawicowo-lewicowe tracą znaczenie, a politycy posługują się nimi wyłącznie jako hasłami reklamowymi w celu przypodobania się klientom, w których przekształcili się  obywatele.

Otóż, o ile większość polityków europejskich zachowuje się tak, jakby opis ten był prawdziwy, o tyle w rzeczywistości maskuje on tylko istotne problemy, z którymi boryka się współczesny świat, i ideowe napięcia, które go dzielą. Osadzony jest na –  niekiedy w ogóle nieformułowanych –  założeniach, które traktowane są jako oczywistości i cywilizacyjne osiągnięcia, a są dalece wątpliwe. Podstawowym problemem jest to, że obywatele, a nawet ośrodki opiniotwórcze, które kształtują dla nich obraz świata, w tym głównie media, nie zdają sobie sprawy nie tylko z wagi współczesnych sporów, ale nawet z tego, na czym one polegają. Kreatorzy infantylnej rzeczywistości medialnej nie rozumieją ani tego, czym są idee, ani też tego, że mają one poważne konsekwencje.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?