Jeśli o Tomaszu Budzyńskim ktoś coś wie lub cokolwiek słyszał, to z pewnością jako o charyzmatycznym wokaliście grupy Armia. Tymczasem Budzyński jest kimś więcej niż twarzą znanego zespołu rockowego.

Religijne i metafizyczne teksty utworów Armii bronią się jako poezja. Stanowią one wartość samą w sobie, niezależnie od warstwy muzycznej. Ich autor zajmuje się ponadto malarstwem, a od niedawna także aktorstwem i reżyserią. W tym roku razem z Łukaszem Jankowskim zrealizował film „Podróż na Wschód”, w którym również sam występuje. To swoisty przegląd twórczości Armii w konwencji muzycznego kina drogi. Film ten dołączony jest z kolei do książki „Soul Side Story”. Stanowi ona debiut prozatorski Budzyńskiego.

Książka wokalisty Armii jest oniryczną autobiografią nie tylko artysty, ale i pewnej części pokolenia, które wkraczało w dorosłość, gdy zaczynał się proces gnicia PRL. Wcześniej jednak było dzieciństwo. Budzyński patrzy na nie właśnie z perspektywy dziecka, przywołując w pamięci „gadżety” tamtych czasów: wodę gazowaną z syfonu, autobusy przegubowe czy wreszcie kreskówki Otokara Balcego i Alojzego Mola.