Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

Orkiestra dęta

Krzysztof Feusette

Nie zamrażając Stanisława Barei, popełniliśmy niewybaczalny błąd

Nigdy wcześniej tak wielu nie zasługiwało, by ich pokazać w „Misiu 2” czy „Alternatywach 4 i 1/2”. Oto minister sportu przyznaje się bez bicia, że o sporcie wie akurat tyle, ile ostatnio przeczytała, ale to jej atut, bo ma świeże spojrzenie. Świeże tak bardzo, że przekazuje prokuraturze taśmy po kryjomu nagrane w PZPN i zawiadamia opinię publiczną, że są to materiały „poważne”, a gdy prokuratura twierdzi, że wprost przeciwnie – nic poważnego tam nie ma, Mucha obwieszcza, że od początku to wiedziała. Mało tego – że od początku o tym mówiła. Na twarz wylatuje z PZPN pierwszy bohater taśm – sekretarz Kręcina. Drugiemu – prezesowi Lacie – włos z głowy nie spada.

Wszystko to jednak pikuś wobec dryblingów ministra Sikorskiego. Kiedyś po rozmowie z rosyjskim szefem dyplomacji stwierdził, że „wrak tupolewa już nie jest dowodem”. Do dziś go nie odzyskaliśmy. Po wyprawie nad Morze Czerwone zapewniał, że w Egipcie jest już bezpiecznie, więc można lecieć na wakacje. Dwa tygodnie później kilkaset osób zostało rannych w obleganym przez turystów Kairze.

Teraz udał się na wykłady do Niemiec i efekt znowu jest piorunujący. Niemcy mają dzielić i rządzić, UE zmieni się w niemieckie stany zjednoczone, a my, ponieważ hołd berliński złożyliśmy jako pierwsi, możemy liczyć na szeroką autonomię. – Mamy suwerenność tak długo, jak długo jest to nasza decyzja – zabawnie tłumaczy Sikorski.

Ale czy lepszy na jego stanowisku byłby minister transportu, który wybrał się z putinowską wizytą na budowę? – Podwykonawcom płacicie? – pytał Sławomir Nowak, marszcząc brwi. A potem, choć chwalił się, że jest „ziomalem” satanisty, zwrócił się do dziennikarzy, by „we własnym zakresie prosili opatrzność o dobrą pogodę”.

W tym czasie w innym zakątku Polski trwały już przygotowania do uroczystego otwarcia stukilometrowego odcinka autostrady. Laudację wygłosił pan prezydent, a laureat Oscara – Jan A.P. Kaczmarek – zaprezentował skomponowany specjalnie na tę okazję (!) utwór muzyczny.  – Kiedy doktor Kulczyk poprosił mnie o to, nie wahałem się ani chwili – mówił artysta. – Orkiestra dęta jest idealną machinerią dla oddania eksplozji celebracji. Ten utwór ma zaprosić do podróży.

Panie Boże, Ty widzisz i nie grzmisz, trudno. Ale proszę – oddaj nam Bareję.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Anna Czyżewska

O wynagrodzeniu bez tabu

Zdecydowana większość pracowników uznaje, że rozmowę o podwyżce powinien zainicjować szef. Polacy nie są mistrzami negocjacji. Strategia biznesowej polemiki to wizytówka przedsiębiorcy