Wyssane z prasy
Janusz Palikot to niezły filut, dokazuje nawet w święta. „Super Express” zdradził, że na Wigilię „przyrządził śledzie po lwowsku z piernikiem według przepisu żony Jerzego Urbana”.
Dokazuje też „Fakt”, znowu strasząc, że „dopłacimy Grekom do darmowych obiadów”. Chodzi oczywiście o pożyczkę dla MFW obiecaną przez rząd. Gazeta podała, że przeciętny Grek dostaje w postaci „socjalu” 10,6 tys. euro rocznie. Bardziej bulwersujące dodatki: 1,4 tys. zł za punktualne przychodzenie do pracy, 1,9 tys. zł za korzystanie z darmowych stołówek i 300 zł – za brak windy w pracy.
Na szczęście jest „Viva!”. Zachęcony ceną ekskluzywnego pisma (promocyjne 0,99 zł) przeczytałem story o RADOSŁAWIE SIKORSKIM. „Cała Europa o nim huczy.
W Berlinie wezwał do ratowania UE. Zachód bije brawo, polska opozycja chce go spalić na stosie” – napisał entuzjastycznie dziennikarz. Dalej też jest wesoło. „Rozmowa z ministrem Sikorskim niemożliwa. Jest w ciągłej podróży” – oznajmia dziennikarz. Ale od czego są współpracownice? „Jest dobrym człowiekiem” – mówi jedna.
„I sprawiedliwym” – dorzuca druga.