Córka Serge’a Gainsbourga i Jane Birkin jest aktorką tak dobrą, że jej talent muzyczny rozgrywa się niejako w cieniu kariery filmowej. I jest to błąd.

Bo dwie wydane w jej dorosłym życiu płyty – „5:55” i opracowana przez Becka „IRM” – udowodniły, że na skrzyżowaniu francuskiej piosenki i nowoczesnej, alternatywnej produkcji Charlotte radzi sobie wybornie. „Stage Whisper” to zapis ponadrocznej trasy promującej „IRM” – płyta ukazuje wokalistkę płynnie przechodzącą od folku do brzmień klubowych i od klimatycznej ballady do lekko transowej psychodelii. A w każdej z tych odsłon Charlotte dosłownie poraża wdziękiem.    —wl